Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Nowy z Poznania w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim

Grażyna Antoniewicz
Scena ze spektaklu „Kochanie, zabiłam nasze koty”
Scena ze spektaklu „Kochanie, zabiłam nasze koty” materiały prasowe
W ramach cyklu „Teatry Polskie” w Teatrze Szekspirowskim, cyklu, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem widzów, w miniona niedzielę zobaczyliśmy „Dwunastu gniewnych ludzi”, spektakl Teatru Nowego z Poznania.

Jak pamiętamy, najpierw był teatr telewizji Reginalda Rose, potem słynny film Sidneya Lumeta. Zarówno w filmie, jak i teatrze w jednym pokoju spotyka się dwunastu amerykańskich przysięgłych, którzy muszą jednomyślnie wydać wyrok. Już w pierwszym głosowaniu wyłamuje się jeden z nich, a przecież sprawa jest prosta: młody człowiek zabił ojca, który wcześniej znęcał się nad nim. Wydawać by się mogło, że wyrok będzie formalnością.

Reżyser Radosław Rychcik miał trudne zadanie, jak udramatyzować akcję, sprawić, aby nie były to „gadające głowy”. Na pustej ciemnej scenie nie ma dekoracji, rekwizytów, są jedynie krzesła i mikrofony, z tyłu wisi wielka figura powieszonego do góry nogami wściekłego dobermana. Aby ożywić akcję, reżyser każe więc postaciom chodzić w nieco marionetkowy sposób, ale to zabiegi czysto formalne. Na szczęście napięcie rośnie wraz z rozwojem wydarzeń. Przestajemy być biernymi obserwatorami, śledzimy nieoczekiwane zmiany akcji, w której życie chłopaka nie ma znaczenia, to tylko gra. Ważną i ciekawą rolę pełni w spektaklu muzyka Michała Lisa.

Ten interesujący spektakl zainaugurował Tydzień z Teatrem Nowym. Kolejne przedstawienia:

  • „Kochanie, zabiłam nasze koty” (20 stycznia),
  • „Prezydentki” (22 stycznia) oraz
  • „Mokradełko” (23 stycznia).


Czytaj również: Teatr Soho na scenie Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki