Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tczewianka Weronika Ewald melduje się w tenisowej elicie. "Zamierzam teraz piąć się w rankingu"

OPRAC.:
Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Weronika Ewald to tenisistka z Gdańskiej Akademii Tenisowej
Weronika Ewald to tenisistka z Gdańskiej Akademii Tenisowej materiały prasowe
Weronika Ewald to 16-letnia zawodniczka trenująca na co dzień na kortach Gdańskiej Akademii Tenisowej. W poniedziałek, 4 grudnia 2022 roku debiutuje w „dorosłym” rankingu WTA, czyli w gronie najlepszych tenisistek świata.

Weronika Ewald - utalentowana nastolatka z Gdańskiej Akademii Tenisowej

- Bardzo się cieszę, bo jest to bardzo ważny krok w mojej karierze. Ale też zamierzam się teraz jak najbardziej piąć w rankingu, żeby móc grać w jak największych turniejach. Pojawienie się w nim mojego nazwiska było możliwe dzięki temu, że pod koniec listopada w Monastyrze punktowałam w trzecim w karierze turnieju seniorskim – tłumaczy „Dziennikowi Bałtyckiemu” Weronika Ewald.

Weronika, która 20 lutego 2023 roku będzie obchodzić 17. urodziny, zaczyna powoli łączyć starty juniorskie z występami w turniejach seniorskich. W lipcu zadebiutowała w cyklu WTA na kortach warszawskiej Legii, a w sierpniu dotarła do półfinału turnieju ITF W15 w Bydgoszczy, zaliczanym do cyklu Lotos PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski. Natomiast przed dwoma tygodniami poprawiła ten wynik osiągając już półfinał imprezy tej samej rangi w Monastyrze.

- Moim celem na ten rok był debiut w wielkoszlemowym turnieju juniorskim, a warunkiem do tego było miejsce w pierwszej 90-tce rankingu ITF Juniors. Rok zaczynałam w okolicach 250. pozycji od turniejów w Brazylii i Tajlandii, a potem były turnieje w Europie. Dzięki zdobytym w nich punktom, udało mi się zagrać w moim pierwszym Wielkim Szlemie. I był to od razu Wimbledon, na którym spełniłam jedno ze swoich największych tenisowych marzeń – wspomina Ewald.

Na londyńskiej trawie zawodniczka GAT-u Gdańsk przeszła zwycięsko dwie rundy eliminacji i wygrała jeden mecz w głównym turnieju.

- Chociaż uważam, że mogłam tam zrobić lepszy wynik, to jednak zebrałam tam cenne doświadczenia na przyszłość oraz niesamowite wrażenia. Mogłam tam podglądać, jak trenują i grają zawodowi tenisiści ze światowej czołówki. Po powrocie z Londynu otrzymałam możliwość występu w eliminacjach swojego pierwszego zawodowego turnieju rangi WTA w Warszawie, dzięki „dzikiej karcie” przyznanej przez organizatorów – tłumaczy Ewald.

- Wyszłam na kort z pozytywnym nastawieniem, ale niestety uraz, którego doznałam dzień wcześniej uniemożliwił mi dokończenie meczu. Drugi mój start seniorski był w Bydgoszczy, a potem przyszedł czas na US Open. W nim odnotowałam jeden z najlepszych startów w życiu, dochodząc do trzeciej rundy – dodaje.

Gdańska Akademia Tenisowa święci 10 lat istnienia

Weronika to nie jedyna wschodząca gwiazda Gdańskiej Akademii Tenisowej. Na co dzień trenują tam też aktualny mistrz Polski juniorów Maciej Kos, Zoltan Szabo, Martyna Szpakowska (razem z Szabo zdobyli brązowy medal MP do lat 16 w grze mieszanej), Martyna Mackiewicz, Hanna Koprowska czy 12-letnia Ola Zapława, wicemistrzyni kraju w kategorii skrzatek.

Zresztą kameralne korty w Gdańsku Oliwie od czterech lat gościły imprezę OTK Super Serię dla seniorów otwierającą cykl Lotos PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski, sponsorowaną przez PKN Orlen i Polski Związek Tenisowy.

W 2020 roku odbył się tam pierwszy w kraju zawodowy turniej po kilkumiesięcznym zamrożeniu sportu przez pandemię. A w tegorocznej edycji najlepsi okazali się tam Michał Mikuła i Julia Oczachowska. We wrześniu obiekt już po raz trzeci z rzędu gościł Narodowy Dzień Tenisa, piknik rodzinny odbywający się tego samego dnia jednocześnie w 14 miastach w kraju.

– Cieszymy się, że nie tylko sportowa działalność klubu cały czas się rozwija. Bardzo cenimy sobie współpracę z trenerami indywidualnymi naszych czołowych zawodników czy wsparcie doświadczeniem ze światowych kortów m.in. [b]Klaudii Jans-Ignacik, finalistki wielkoszlemowego Roland Garros w mikście. Równie ważna jest dla nas działalność popularyzacyjna i rekreacyjna. Ale cenimy też pasję i energię „Teamu Seniora 70+”, które utwierdzają nas w przekonaniu, że pomimo wielu trudności, to co robimy naprawdę ma sens – podkreślają Marta Kurzacz i Mariusz Ozdoba, twórcy projektu o nazwie GAT Gdańsk. [/b]

Rok 2022 jest wyjątkowy dla Gdańskiej Akademii Tenisowej, działającej na kortach przy ul. Kazimierza Górskiego, która właśnie obchodzi 10-lecie istnienia. Jej mentorem jest legendarny Henryk Dondajewski, niedzisiejszy gentleman z rocznika 1936, niezmiennie zarażający uśmiechem były kapitan reprezentacji Polski w Pucharze Davisa i wychowawca wielu pokoleń tenisistów. Właśnie „spod jego ręki” wyszli także Marta Kurzacz i Mariusz Ozdoba, absolwenci kierunku trenerskiego Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku.

– W Gdańsku stawialiśmy pierwsze kroki trenerskie, nabieraliśmy doświadczenia mogąc czerpać z wiedzy jaką miał trener Henryk, marząc o własnym klubie. Korty należące do AWFiS-u przy ul. Kazimierza Górskiego przez kilka lat zarastały, a jak przestał istnieć Witten Gdańsk obiekt popadł w ruinę. Wtedy wzięliśmy udział w przetargu i wydzierżawiliśmy podupadające korty. Remont rozpoczęliśmy w styczniu 2012 roku – wspomina Marta Kurzacz.

- Początki były trudne, bo musieliśmy stopniowo zachęcać ludzi do powrotu na korty w Gdańsku Oliwie, zanim obiekt zaczął tętnić życiem. Najpierw przyszli nasi podopieczni z Arki Gdynia, a potem korty zaczęły się zapełniać dziećmi, młodzieżą i dorosłymi. Wymagało to cierpliwości i zaangażowania. Ale efekty są i teraz realizujemy coraz bardziej ambitne projekty – dodaje Mariusz Ozdoba, prezes i trener Gdańskiej Akademii Tenisowej oraz nowy wiceprezes ds. sportowych w Polskim Związku Tenisowym.

GAT Gdańsk rozrasta się dzięki pomocy przyjaciół

Obecnie GAT Gdańsk dysponuje pięcioma kortami otwartymi z nawierzchnią ziemną oraz całoroczną halą, w której są dwa korty. Jest także budynek klubowy, w którym znajdują się kawiarenka, sala do ćwiczeń, szatnie. Klub prowadzi szkolenia dzieci, młodzieży i dorosłych zgodnie z programami Polskiego Związku Tenisowego: jest Tenis 10, są grupy wyczynowe i rekreacyjne, a także treningi ogólnosprawnościowe.

Z myślą o przyszłości tenisa powstała Super Seria pod patronatem Henryka Dondajewskiego, jedno z najważniejszych wydarzeń dla najmłodszych tenisistów, ale rywalizujących w wyższej kategorii do lat 12. W tym roku odbyła się dziesiąta edycja turnieju, a puchary najlepszym wręczał oczywiście jak co roku osobiście trener Henryk.

Gdański klub – uznany za najlepszy w Trójmieście – w swoich szeregach posiada młodych, ale już odnoszących znaczące sukcesy zawodników. Od 2017 roku reprezentanci GAT-u wywalczyli 45 medali Indywidualnych i 8 medali w drużynowych mistrzostwach Polski.

– Cieszy nas to, co już osiągnęliśmy, ale mamy też kolejne tenisowe marzenia do spełnienia. Bardzo chcielibyśmy powiększyć naszą bazę o drugą halę, w której będą dwa korty. Ta modernizacja obiektu pozwoliłaby w przyszłości zorganizować turniej rangi ITF. Ale na co dzień najważniejsza jest dla nas atmosfera w klubie. Tworzymy zgraną tenisową rodzinę, o czym przekonaliśmy się jesienią 2021 roku, gdy wichura mocno uszkodziła dach naszej hali – podkreślają Kurzacz i Ozdoba.

W błyskawicznej „zrzutce” internetowej na naprawę dachu pomogły pieniądze wpływające od przyjaciół, członków klubu oraz klubów tenisowych z całej Polski.

ZOBACZ TEŻ:
BNP Paribas Poland Open. Weź udział w aukcji charytatywnej i wygraj możliwość rozegrania meczu z Igą Świątek i Hubertem Hurkaczem

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki