Temat poruszano na sesji. Radny Mirosław Kaffka (PiS) apelował do swoich kolegów, by ci zgodzili się pozostawić stawki podatki na obecnym poziomie lub je nawet obniżyć o 5 procent.
- Jeśli podejmiemy taką decyzję, skorzystają na tym zarówno przyszli, jak i obecni inwestorzy - mówił. - Dla pierwszych będzie to znak, że warto tu inwestować. Dla drugich będzie to pomoc w podreperowaniu budżetu, a firmy przestaną uciekać z naszego miasta i zwalniać ludzi. Nie mówię tego bez powodu. W ubiegłym roku do kasy miasta wpłynęło mniej funduszy z tego tytułu. To sygnał, że firmy transportowe nie rejestrują pojazdów w naszym mieście w takiej ilości, jaką byśmy chcieli. Domyślam się, że powodem takiej decyzji są właśnie niemałe stawki podatku od środków transportu. Pragnę dodać, że niektóre gminy, w tym Pruszcz Gd. już dawno podejmowały tak ryzykowne decyzje, co miało skutek odwrotny, bo do ich kas wpływało więcej środków finansowych od przedsiębiorców. Tu sprawdza się prosta zasada, że obniżenie podatków, wpływa na wzrost środków finansowych do budżetu miasta.
Prezydent, Zenon Odya odparł, że w jego ocenie przyczyną wycofania się firm z rynku nie są opłaty związane z podatkiem.
- W naszym mieście stawki są nawet niższe, niż w niektórych gminach - dodał. - Zresztą uważam, że lepiej stopniowo podwyższać podatek, by później firmy gwałtownie nie odczuli jego wzrostu.
Ostatecznie stawki podatku utrzymano na tegorocznym poziomie. W sumie na terenie Tczewa działa kilkadziesiąt firm, które wpłacają podatek od środków transportu. W tym roku do budżetu miasta miało wpłynąć z tego tytułu 900 tys. zł.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?