- Mamy do wykonania wiele innych inwestycji, niektóre projekty otrzymały dofinansowanie, a zatem środki na realizację tych zadań muszą być zabezpieczone - mówi otwarcie Zenon Odya, prezydent Tczewa, i dodaje. - Jeśli już tylko te tematy uwzględnimy, to w zasadzie pula przeznaczona na inwestycje będzie wykorzystana.
Mimo to prezydent przekonuje, że w sprawie rowerów nie wszystko jest jeszcze stracone. Wyjaśnia, że temat w dużej mierze zależeć będzie od wysokości dochodów budżetowych. Być może rowery uda się zakupić z nadwyżki.
- Jeśli tylko pojawią się szanse dla tej inwestycji, temat na pewno będę wspierał - przekonuje Zenon Odya. - Muszą to być jednak realne możliwości. W mojej ocenie zakup 5 czy 10 publicznych rowerów dla mieszkańców mija się z celem. W tej sprawie należy bowiem stworzyć cały system.
Prezydent dodaje, że w przypadku, gdy rzeczywiście nie uda się zabezpieczyć środków na utworzenie dobrze przygotowanej wypożyczalni rowerów, temat na pewno nie upadnie, a jedynie zostanie przesunięty w czasie.
- Chcemy nadal promować jednoślady, niech za dowód posłuży fakt, że planujemy nabyć kilka rowerów ze wspomaganiem elektrycznym i przekazać je na przykład strażnikom miejskim lub urzędnikom - uściśla Zenon Odya.
Idea publicznych jednośladów jest bardzo prosta: bierzesz rower z jednego z kilku rozsianych po całym mieście stanowisk, jedziesz dokąd chcesz i zostawiasz go w innym miejscu, płacąc przy tym niewiele. Taki system działa już w kilku wielkich miastach w Europie, m.in. w Paryżu. W ten sposób władze miasta liczą, że mieszkańcy zdecydują się na aktywny tryb życia, a powietrze poprawi się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?