Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tczew: Miasto da 10 tys. zł na szczepionki dla dzieci, które uczyły się z chłopcem zmarłym na sepsę

Anna Szałkowska
Szkoła Podstawowa nr 11 w Tczewie. Dyrekcja zapewnia, że nie ma zagrożenia sepsą
Szkoła Podstawowa nr 11 w Tczewie. Dyrekcja zapewnia, że nie ma zagrożenia sepsą
Ponad 10 tysięcy złotych zadeklarowano na szczepionki dla dzieci, które chodziły do grupy przedszkolnej ze zmarłym na sepsę pięciolatkiem. Taką decyzję podjęła wczoraj - na wniosek prezydenta - Rada Miasta w Tczewie. Dziecko zmarło w niedzielę w tczewskim szpitalu.

Szczepionkę ma otrzymać 24 dzieci, które chodziły z nim do grupy zerowej. Jedna kosztuje ok. 150 zł. Początkowo na profilaktykę zadeklarowano 4 tysiące zł, ale potem radni zdecydowali o zwiększeniu tej kwoty.

Sepsa była pierwszym tematem na wczorajszej sesji i to nie tylko w kwestii zdrowotnej.

- Dlaczego nie poinformowano wcześniej, że na sepsę zmarło dziecko z tej szkoły? - pytał radny Zbigniew Urban. - Sam dowiedziałem się dopiero we wtorek, chociaż w szkole tej uczą się moje dzieci.

Prezydent odpowiadał: - Stała się tragedia, to pewne. A jeśli chodzi o procedury informowania o sepsie, to faktycznie ich nie mamy. To zadanie sanepidu.

Przypomnijmy - temat sepsy wyszedł na jaw praktycznie dopiero we wtorek po południu. Wtedy rodzice grupy przedszkolnej ze Szkoły Podstawowej nr 11 w Tczewie dowiedzieli się, że pięcioletni kolega ich dzieci zmarł w niedzielę w szpitalu na tę groźną chorobę.

Przedstawiciele tczewskiego sanepidu polecili im udać się do swoich lekarzy rodzinnych po antybiotyk, który podaje się osobom mającym kontakt z chorymi na sepsę. Ostatecznie otrzymali informację, że dzieci dostaną odpowiedni lek w szpitalu.

- Naszym zadaniem było poinformowanie bakteriologii i sanepidu o śmiertelnym przypadku - informuje dr Renata Szajkowska, ordynator oddziału dziecięcego w tczewskim szpitalu. - Kiedy dowiedzieliśmy się jednak, że rodzice trafiają do nas z dziećmi, szybko zapadła decyzja, że otrzymają one antybiotyk od nas, bo w aptekach trudno go uzyskać z dnia na dzień.

W środę deklaracja szpitala była już jednoznaczna. Każde dziecko, które miało po 18 listopada bezpośredni kontakt ze zmarłym na sepsę chłopcem z Tczewa, otrzyma jednorazową, bezpłatną i bezzwrotną dawkę odpowiedniego antybiotyku. Teraz dostaną jeszcze szczepionki.

Sepsa to zespół objawów chorobowych, spowodowany gwałtowną reakcją organizmu na zakażenie. Może prowadzić do postępującej niewydolności narządów, wstrząsu i śmierci. W takim przypadku specjalne antybiotyki dostają osoby, które miały dostęp do chorego w czasie, gdy wystąpiły objawy choroby.

Możesz wiedzieć więcej!Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki