Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tałant Dujszebajew: Znam słowiańską duszę [ROZMOWA]

Aleksandra Golec
Sławomir Jakubowski
Selekcjoner reprezentacji Polski w piłce ręcznej mężczyzn Tałant Dujszebajew gościł w Gdańsku. Była okazja by porozmawiać nie tylko o sporcie.

Podczas promocji książki „Prawdziwy Talent” Agnieszki Goli-Rakowskeij wspominał Pan, że to już 36 miesiąc pracy nad Wisłą. Czy przez ten czas udało się dobrze poznać Polskę?
Polska jest pięknym krajem. Pracując jako szkoleniowiec Vive i trener reprezentacji Polski miałem okazję zwiedzić sporo miast. W Kielcach czuję się najlepiej, to przyjemne miejsce do życia, a klub stwarza wymarzone warunki do pracy. Nie sposób nie lubić też Krakowa, Wrocławia, Warszawy, czy Trójmiasta. Każdy z regionów oferuje coś innego, poza tym w Polsce macie imponujące zabytki i piękną przyrodę. Tu po prostu nie można narzekać na brak atrakcji.

Podobnie, jak polskie miasta, zróżnicowana jest również nasza kuchnia, czy któreś z naszych rodzimych potraw na stałe weszły do menu państwa Dujszebajew?
Uwielbiamy polskie zupy, ale największym szokiem kulturowym, a przy okazji ulubionym daniem stał się tatar. Czegoś takiego jeszcze nie jedliśmy, nie spodziewaliśmy się, że odpowiednio przyrządzone surowe mięso wołowe może być takie smaczne!

Po kolacji najczęściej przychodzi czas na regenerację. Jak zagospodarowuje Pan czas przeznaczony na odpoczynek?
Nie ma jak spacer. W Gdańsku idealnie sprawdza się do tego ulica Długa i brzeg Motławy. Jak tylko nadarzy się wolniejsza chwila sięgam też po dobrą książkę biograficzną. Chcę inspirować się wybitnymi postaciami, trenerami, sportowcami, poczytać o ich prawdziwym życiu, o przeciwnościach, jakie mieli na swojej drodze i o sile, jaką znajdywali w sobie, by je pokonywać. Chętnie spędzam też czas z rodziną i bliskimi. Polacy to Słowianie, są żywiołowi, energiczni, otwarci… Mamy podobne usposobienie, a że wśród moich najbliższych przyjaciół są Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini to wiem, czym jest słowiańska dusza. W Kielcach nawiązałem nowe relacje, mam w tym mieście fantastycznych znajomych, więc między meczami najlepiej odpoczywam w ich towarzystwie.

Co w tej piłce ręcznej jest dla Tałanta Dujszebajewa tak elektryzującego?
Dla mnie piłka ręczna jest wszystkim. Cała ta otoczka, adrenalina, emocje, które udzielają się wszystkim zawodnikom na boisku, ławce, kibicom na trybunach. Tego nie ma w żadnej innej dyscyplinie. Kiedy się zorientowałem, ile pasji jest w środowisku związanym ze szczypiorniakiem, wiedziałem, że tu będzie moje miejsce. Poza tym piłkarze ręczni to świetni faceci! Mamy jasno określone cele, walczymy i chcemy, żeby ten nasz ogień udzielał się również kibicom.

Pana biografia zatytułowana jest „ Prawdziwy Talent”. Czy obecne zmiany pokoleniowe w kadrze biało-czerwonych to już czas szlifowania nowych talentów?
Tak, bo nic przecież nie trwa wiecznie. Również kadra oparta na talentach Bartosza Jureckiego, czy Sławka Szmala prędzej czy później musiała dobiec końca. Na szczęście polski handball wciąż idzie do przodu. W tej chwili na polski talent nie patrzę ilościowo, ale jakościowo, a naprawdę pracujemy z kilkoma perełkami. Są bracia Gębala, Paczkowski, Moryto, Daszek, a w nowe role wchodzą zawodnicy, którzy rozegrali już kilka dużych międzynarodowych turniejów, jak Kamil Syprzak. Wierzę, że talent który jest i który razem rozwijamy przez ciężką prace pozwoli wrócić polskiej reprezentacji do absolutnej światowej czołówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki