Gdańsk Niedziela, godzina 17: Lotos Gdańsk - KM Intar Ostrów
Nasz zespół z głównymi pretendentami do awansu jeździł dotychczas na ich torach. Bez powodzenia. Przegrał z` Polonią i Intarem. Teraz nadszedł czas rewanżów. Pierwszy właśnie w niedzielę.
Mecz w Ostrowie, przegrany po ośmiu zaledwie wyścigach 19:31, praktycznie żaden z gdańskich zawodników nie może dobrze wspominać. W Ostrowie nie jeździł jednak kontuzjowany wówczas Bjarne Pedersen. Teraz Duńczyk wrócił do zdrowia i prezentuje równą, dobrą, formę. Miał nawet szanse, gdyby nie błędna decyzja sędziego Marka Wojaczka, na zwycięstwo w ostatnim Grand Prix w Cardiff. Dobrze spisuje się też ostatnio młodzieżowiec Lotosu Billy Forsberg. Rewelacją czwartkowego turnieju półfinałowego Indywidualnych Mistrzostw Polski był Krzysztof Jabłoński. Nieco słabiej, a już na pewno pechowo, jeździ odczuwający jeszcze skutki kontuzji Tomasz Chrzanowski.
- Rzeczywiście pech mnie ostatnio nie oszczędza. Po groźnym upadku w lidze szwedzkiej, kontuzji kolana, którą leczę do dzisiaj, w ostatni wtorek znowu leżałem na torze w Szwecji. Do upadku doszło po kolizji z Januszem Kołodziejem, a ja z dwoma motorami - swoim i jego - wpadłem w bandę. Czekam teraz na przerwę w rozgrywkach, po meczu z Ostrowem, aby poddać się bardziej intensywnemu leczeniu i rehabilitacji. W niedziele jednak zaciskam zęby i wyjeżdżam na tor. Ten mecz musimy wygrać - zapewniał trenujący wczoraj w Gdańsku Chrzanowski.
Gdański zespół trenuje przed jutrzejszym meczem na raty.
- Trenują ci co mogą - wyjaśnia trener Robert Sawina. - W tym tygodniu w środę trenowała młodzież, w piątek miałem już więcej zawodników, w sobotę pojeżdżą i ustawią sprzęt Forsberg i Zetterstroem, a Pedersen pojawi się dopiero w dniu meczu. Czy wygramy w niedzielę większą niż 12 punktów różnicą? Ja chciałbym, aby ten mecz zakończył się zwycięsko - i mocno w to wierzę - a różnica punktowa jest tu już mniej ważna. Zdobycie bonusowego punktu, o który na pewno będziemy walczyć, byłoby dodatkowym powodem do radości. Mam przy tym nadzieję, że stadion wypełni się kibicami, a ich doping wręcz uskrzydli moich zawodników - zakończył Sawina.
Zespół z Ostrowa przyjeżdża do Gdańska w najsilniejszym składzie z uczestnikami cyklu Grand Prix Chrisem Harrisem i Lukasem Drymlem oraz doskonale się ostatnio spisującym młodzieżowcem Adrianem Gomólskim. Zresztą to właśnie on ma najwyższą średnia biegową w swojej drużynie.
Oto jakie składy awizowały do programów obie drużyny.
Lotos: 9. Tomasz Chrzanowski, 10. Tobias Kroner, 11. Magnus Zetterstroem, 12. Krzysztof Jabłoński, 13. Bjarne Pedersen, 14. Cyprian Szymko.
KM Ostrów: 1.Chris Harris, 2. Joonas Kylmaekorpi, 3. David Ruud, 4. Daniel Nermark, 5. Lukas Dryml, 6. Emil Idziorek.
Kibicom przypominamy, że w niedzielę "ruchoma kasa" z biletami na ten mecz ustawiona zostanie przed dworcem PKP w Gdańsku od godziny 14, a spotkanie rozpocznie się o godzinie 17. Na stadionie czynne będą stoiska z klubowymi gadżetami po wyjątkowo atrakcyjnych cenach, spragnieni będą mogli wpaść do stadionowego ogródka na piwo, a miłośników muzyki powinien zadowolić występ zespołu Detko Band.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?