PROJEKT MISTRZOWIE JAN LUKA

Niedawno bił rekord Guinnessa w żelaznym uchwycie. W ciągu trzech minut podniósł 350-kilogramową sztangę dziesięć razy! O Janie Łuce, który był najmniejszy w klasie, a teraz odnosi światowe sukcesy i jest osiemnastokrotnym mistrzem Polski w trójboju siłowym, pisze Irena Łaszyn

Najbliższa rodzina, władze Sopotu, stowarzyszenia twórcze oraz artyści pożegnali w piątek na sopockim Cmentarzu Katolickim Alinę Afanasjew, scenografkę, autorkę książek i sopocką radną.

Dziewięcioletni Oliwier Płuciennik z gminy Przechlewo, który choruje na nowotwór, 1 listopada spotkał się ze swoim piłkarskim idolem Cristiano Ronaldo.

Fundacja Trzeba Marzyć zorganizowała w niedzielę charytatywny marsz z kijkami. W trakcie spaceru z gdyńskiego Orłowa do gdańskiego Brzeźna zbierano fundusze na spełnianie marzeń chorych dzieci.

W niedzielę w południe wzdłuż wybrzeża wyruszył marsza "Od mola do Mola. Piaskiem w raka". Uczestnicy w czasie wyprawy zbierali fundusze na realizację marzeń dzieci chorych na nowotwory.

10-letni Kuba wyprowadził na murawę boiska swojego idola, Jakuba Błaszczykowskiego. Stało się to kilka dni temu, na PGE Arenie w Gdańsku, przed meczem reprezentacji Polski i Grecji. To było marzenie chłopca. Udało się je spełnić dzięki fundacji Trzeba Marzyć, której Kuba jest podopiecznym.

Maszerował 14 dni, 13 nocy spędził pod namiotem, pokonał pieszo 520 kilometrów, a dziś o godz. 16.27 dotarł do mety, czyli do słupków przy wschodniej granicy.

Rafał Dadej z Fundacji Trzeba Marzyć, który w ramach akcji "Piaskiem w raka" idzie brzegiem morza ze Świnoujścia do Piasków, pokonał już ponad 400 kilometrów. Dziś może dołączyć do niego każdy z mieszkańców Trójmiasta i wspólnie przemaszerować przez trójmiejskie plaże.

Wyruszył ze Świnoujścia, Nowy Rok powitał na plaży w Rowach, w niedzielę wkroczy na teren ośrodka prezydenckiego w Juracie. Będzie to już dziesiąty dzień marszu dla chorych dzieci. Jeśli Rafał Dadej, prezes Fundacji Trzeba Marzyć, utrzyma obecne tempo, do Piasków dotrze 8 stycznia.

Rafał Dadej z Fundacji „Trzeba Marzyć” pokonuje pieszo polskie wybrzeże Bałtyku, od Świnoujścia po Piaski. Samotnie, z plecakiem, nocując w namiocie, kąpiąc się w morzu i Sylwestra spędzając na plaży.

Podróżnik z Gdańska Rafał Dadej rozpoczął wczoraj swoją wędrówkę wzdłuż polskiego brzegu Bałtyku. Wszystko po to, by pomagać innym.

Rafał Dadej, prezes Fundacji Trzeba Marzyć, chce przejść brzegiem morza, od Świnoujścia do Piasków, by zebrać pieniądze dla ciężko chorych dzieci i pomóc im spełnić marzenia.

Podczas środowego meczu piłkarek ręcznych Vistalu Gdynia odbyło się bicie rekordu świata w sportach siłowych przez gdyńskiego siłacza Jana Łukę. Udało mu się dźwignąć w tzw. żelaznym ciągu 425 kg!

Z Beatą Wachowiak-Zwarą, jedną z twarzy Projektu Mistrzowie oraz m.in. pełnomocnikiem prezydenta Gdyni do spraw osób niepełnosprawnych - rozmawia Ksenia Pisera.

Z aktorką Krystyną Łubieńską - jedną z twarzy charytatywnego Projektu Mistrzowie, a także miłośniczką zwierząt - rozmawia Gabriela Pewińska

- Podoba mi się powiedzenie, że dobro powraca. Szkoda, że ci, których stać na pomoc innym, wolą wydać pieniądze na nowy jacht czy samochód - mówi nauczyciel i pisarz Andrzej Kasperek, uczestnik "Projektu Mistrzowie" w rozmowie z Tomaszem Chudzyńskim

Wizerunki dwunastu znanych osób z Trójmiasta znalazły się na kartach kalendarza "Projekt Mistrzowie". Uznane osobistości pozwoliły się sfotografować, aby pomóc spełniać dziecięce marzenia.

O tym, czy szata zdobi człowieka, jak wygląda prawdziwy profesor i o spotkaniach z Czesławem Miłoszem, w rozmowie z Barbarą Szczepułą mówi pisarz Stefan Chwin, który jako Mistrz Pióra zapozował do wyjątkowego kalendarza

Gotowy jest już kalendarz, który powstał w ramach "Projektu Mistrzowie". Dochód z jego sprzedaży przeznaczony zostanie na cele charytatywne. Dzięki tym pieniądzom spełni się wiele marzeń dzieci i młodzieży - podopiecznych Fundacji Trzeba Marzyć.

2 października w Sheratonie w Sopocie odbędzie się gala rozpoczynająca "Projekt Mistrzowie". Fundacja Trzeba Marzyć przygotowała charytatywny kalendarz, do którego pozowali znani i cenieni ludzie z Trójmiasta.

Mówi, że czasem się spala, że wydaje mu się, że nie ma już siły na zajmowanie się kolejnym przedsięwzięciem. Ale po chwili znów nabiera sił i robi to, co lubi, czyli angażuje się dla otoczenia. O Zbigniewie Canowieckim, znanym pomorskim biznesmenie, a przede wszystkim społeczniku - pisze Jacek Klein

"Rano bardzo wcześnie patrzę, jak słońce wstaje w Gdańsku, potem widzę je w powietrzu, gdy lecę, kiedy ląduję, słońce jest na niebie w tym samym miejscu, a ja jestem już w innym" - mówi popularna aktorka Dorota Kolak. O czasie, który galopuje i nie chce się zatrzymać, o tym, co w życiu ważne i o zawodowych planach rozmawia z nią - Grażyna Antoniewicz