PROGRAM TRZECI TVP

Zasięg sygnałów lokalnych ośrodków TVP nijak ma się do granic administracyjnych województwa. Problem jest dotkliwy zwłaszcza dla mieszkańców Miastka i okolic. Z konieczności muszą bowiem oglądać wiadomości nadawane przez ośrodek telewizyjny TVP w Szczecinie; drogą naziemną sygnał gdańskiej telewizji do nich nie dociera.

Naruszenie nietykalności cielesnej operatora gdańskiego oddziału Telewizji Polskiej, kierowanie gróźb karalnych oraz stosowanie przemocy, w celu zmuszenia do opuszczenia posesji, zarzuca Prokuratura Rejonowa w Gdyni Aleksandrowi K., synowi znanego, gdyńskiego biznesmena Ryszarda K. Do sądu skierowano właśnie akt oskarżenia w tej sprawie.

Do aresztu nie trafi, choć miał spowodować u kamerzysty TVP obrażenia na czas poniżej siedmiu dni, naruszyć nietykalność cielesną innej osoby, a wobec trzeciej – adresować groźby karalne. Syn Ryszarda Krauzego – Aleksander, choć grożą mu 2 lata więzienia do aresztu nie trafi – orzekł sąd w środę 4.11.2020 r. Prawomocne postanowienie zapadło po zażaleniu na decyzję sądu. Oznacza, że 31-latek pozostanie na wolności. - Tymczasowy areszt nie ma na celu zastępowania wyroku - tłumaczy sędzia.

Miał spowodować u kamerzysty TVP obrażenia na czas poniżej siedmiu dni, naruszyć nietykalność cielesną innej osoby, a wobec trzeciej – adresować groźby karalne. Syn Ryszarda Krauzego – Aleksander, choć grożą mu 2 lata więzienia do aresztu nie trafił. Prokuratura zapowiada, że złoży zażalenie na decyzję sądu oznaczającą, że 31-latek pozostanie na wolności.

Operator kamery TVP Gdańsk został pobity w czasie pracy. Do zdarzenia doszło w czwartek 15.10.2020 wieczorem przed domem znanego gdyńskiego biznesmena, który został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Ekipa TVP twierdzi, że sprawcą pobicia był syn zatrzymanego Ryszarda K.

Przed gdańskim sądem rozpoczął się we wtorek proces wytoczony Telewizji Polskiej SA przez województwo pomorskie. Urzędnicy twierdzą, że gdański oddział TVP naruszył reputację lokalnego samorządu i zarzucają opublikowanemu przez publicznego nadawcę materiałowi nierzetelność. Chcą by nagranie zniknęło z sieci, a telewizja zapłaciła 20 tys. zł na cel społeczny.

Konflikt Andrzeja Jaworskiego z Telewizją Gdańsk zatacza coraz szersze kręgi. Już nie tylko sam polityk Prawa i Sprawiedliwości zarzuca tej telewizyjnej stacji kłamstwo na swój temat i zapowiada pozew sądowy. Dołączył do niego klub Korsarz.

- Krytycznie oceniamy również ograniczanie dostępu dziennikarzy do informacji i opinii ze strony władz publicznych; próby nacisku na niezależne media a także inwektywy płynące z ust włodarzy miast pod adresem dziennikarzy. Jednak wzywanie środowiska dziennikarskiego do bojkotu jakiejkolwiek osoby publicznej uważamy za niewłaściwe - piszą w oświadczeniu przedstawiciele Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Ośrodek TV Gdańsk ma znowu swój oddział w mieście, który dzięki sztywnemu łączu będzie mógł się na żywo połączyć z Gdańskiem i Warszawą.

Ponad 50 osób, głównie z Pomorza, zgłosiło się do castingu nowego programu telewizyjnego "Talent zgłoś się!", który przygotowuje Telewizja Polska. W sobotę, w Gdańsku, odbył się pierwszy casting do talent show.

W piątek w TVP Gdańsk rozstrzygniemy 61. sportowy plebiscyt "Dziennika Bałtyckiego". Początek transmisji z uroczystości o godz. 20. Zapraszamy do obejrzenia transmisji, podczas której wyłonieni zostaną laureaci.

Część pracowników TVP Gdańsk chce zorganizować protest przeciwko polityce firmy. Zarząd TVP przyjął niedawno program restrukturyzacyjny.

Już dzisiaj na antenie TVP Gdańsk wyemitowany zostanie kolejny program "Pomorska Kronika Biznesu".

TVP Gdańsk ma tylko jeden oddział terenowy poza swoją siedzibą, mieści się on w Słupsku. Wewnątrzkorporacyjne rozstrzygnięcia mogą spowodować, że informacje z regionu słupskiego przestaną pojawiać się w programach TVP Gdańsk i telewizji ogólnopolskiej.

Już dzisiaj na antenie TVP Gdańsk wyemitowany zostanie kolejny program "Pomorska Kronika Biznesu".

Komisja przetargowa w TVP nie rozstrzygnęła w czwartek, kto stanie się nowym właścicielem zabytkowego budynku przy ul. Sobótki we Wrzeszczu. Cena wywoławcza dawnej siedziby gdańskiego oddziału telewizji, mieszczącego się w zrujnowanych obecnie już budynkach, wynosiła niespełna 9 milionów złotych.