
„Zabiłbym wszystkich Polaków”. Koniec procesu w sprawie obraźliwych komentarzy niemieckiego przedsiębiorcy
„Zabiłbym wszystkich Polaków. Nie miałbym z tym problemu” - te i wiele innych obraźliwych słów miał wypowiedzieć Hans G., pomorski przedsiębiorca pochodzący z Niemiec, w materiale nagranym z ukrycia i wyemitowanym w 2016 r. We wtorek 29 stycznia zakończył się proces wytoczony mu przez byłą pracownicę i autorkę nagrań - Natalię Nitek-Płażyńską. Kobieta domaga się przeprosin dla siebie i innych pracowników firmy oraz zapłaty przez biznesmena 150 tys. zł na jeden z oddziałów muzeum Stutthof. Pełnomocnik G. przekonuje, że doszło do „nagrania prywatnej rozmowy”, słowa padły w sytuacji wzburzenia i w określonym kontekście, jego klient szczerze ich żałuje, a autorka pozwu „chce traktować proces jako trampolinę polityczną”.

„Zabiłbym wszystkich Polaków!”. Hans. G znów przed sądem, ponownie za groźby karalne
Za groźby karalne wobec dwóch pracownic przed sądem odpowiada niemiecki przedsiębiorca działający na Pomorzu. Przedtem Hans G. miał już kilka procesów za słowa jakie wypowiadał, takie jak „Zabiłbym wszystkich Polaków. Nie miałbym z tym problemu”. Miał też odwoływać się do nazizmu i naśladować dźwięk rozstrzeliwania. W piątek 12.02.2021 roku, przed sądem zeznawała autorka nagrań z ukrycia z wypowiedziami mężczyzny - Natalia Nitek-Płażyńska, dziś żona posła Prawa i Sprawiedliwości, Kacpra Płażyńskiego, która przekonuje, że w czasie pracy dla G. czuła lęk i była źle traktowana m.in. za przynależność do PiS.

Sprawa żony posła Prawa i Sprawiedliwości Natalii Nitek-Płażyńskiej trafia do Sądu Najwyższego. Chodzi o nagrywanie niemieckiego pracodawcy
Sąd Najwyższy zajmie się kasacjami od wyroku w procesie Natalii Nitek-Płażyńskiej, żony posła PiS. Chodziło o obraźliwe słowa, które padały pod adresem Polaków ze strony niemieckiego pracodawcy.

Andrzej Malinowski, Pracodawcy RP: Rząd albo nic nie wie o sytuacji przedsiębiorców albo ma to "gdzieś"
Rok 2020 to dla gospodarki okres, o którym będziemy chcieli jak najszybciej zapomnieć. Jedynym pozytywem jest to, że recesja jest płytsza niż wcześniej zakładano- uważają eksperci Pracodawców RP i dodają, że ten rok zakończy się najwyższym w historii poziomem deficytu finansów publicznych.

Ekspert: W 2021 r. przedsiębiorcy będą musieli płacić nowe podatki oraz ponieść dodatkowe koszty
- Pandemia Covid-19 zatrzymała znaczną część gospodarki, ale nie spowodowała ograniczenia zmian w prawie podatkowym- wyjaśnia ekspert i dodaje, że w przyszłym roku przedsiębiorcy będą musieli płacić nowe podatki oraz ponieść koszty dostosowania się do wielu nowych obowiązków. - Jest to kolejny rok, w którym istotne zasoby firm zostaną skierowane na wdrażanie zmian, a nie na prowadzenie podstawowej działalności- tłumaczy.

Zmiany dla prowadzących jenoosobowe firmy. Będą lepiej chronieni
Rzecznik Finansowy będzie mógł wspierać osoby fizyczne prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. To efekt zmian w przepisach, które wchodzą w życie od 1 stycznia 2021 r. W obrocie prawno- gospodarczym pojawi się nowy podmiot. Chodzi o przedsiębiorcę na prawach konsumenta.

Pandemia całkowicie zmieniła rynek. "Przedsiębiorcy walczą na wszystkich frontach"
- Tak naprawdę to niektóre firmy już mocno odczuły skutki pandemii. Przede wszystkim to przedsiębiorstwa z sektora gastronomicznego. Natomiast niektórzy analitycy są zdania, że część branż może odczuć skutki Covid-19 dopiero w pierwszych miesiącach 2021 roku- tłumaczy w rozmowie z AIP Ercin Eksin, współzałożyciel Lidya. - Wiele również zależy od decyzji podjętych przez rząd i służbę zdrowia- dodaje.

Sprawa „Zabiłbym wszystkich Polaków!”: Prokuratura Krajowa przystąpiła do kasacji, dotyczącej głośnego wyroku
„Zabiłbym wszystkich Polaków”, „idiot Polak!”, „fucking stupid country” i inne obraźliwe rzeczy wykrzykiwał zarejestrowany z ukrycia, naśladujący też dźwięk rozstrzeliwania Hans G. Niemiecki przedsiębiorca działający na Pomorzu, który oprócz obrażania pracowników, określać miał się również jako nazista i hitlerowiec. Prawomocny wyrok nakazał mu przeprosić Natalię Nitek-Płażyńską - autorkę nagrań, która jednak, miała z kolei przeprosić biznesmena, za wielomiesięczne nadużywanie jego zaufania, a obie strony sporu miały zapłacić po 10 tys. zł na cele społeczne. Prokuratura Krajowa przystąpiła do kasacji od orzeczenia złożonej przez kobietę, dziś żonę gdańskiego posła PiS, a Reduta Dobrego Imienia, która poinformowała o tym fakcie, wsparła ją kwotą ponad 7 tysięcy złotych.

„Zabiłbym wszystkich Polaków”: kasacja prokuratury w sprawie Hansa G. i jego gróźb karalnych 26.10.2020 r.
W nerwach, bez realnej groźby spełnienia – formułować miał swoje groźby w rozmowach z pracownicą Hans G., niemiecki przedsiębiorca działający na Pomorzu, który wypowiedział wiele obraźliwych słów. Tak orzekł gdański sąd w prawomocnym wyroku. Kasację do Sądu Najwyższego od tego orzeczenia skierowała 26.10.2020 r. prokuratura.

Jurek Owsiak chce zwrócić pieniądze Natalii Nitek-Płażyńskiej. "W tej sprawie nie chodzi oczywiście o pieniądze, a o zasady"
Zgodnie z wyrokiem sądu apelacyjnego Natalia Nitek-Płażyńska ma wpłacić 10 tys. na WOŚP za nagranie swojego pracodawcy, które upubliczniła bez jego zgody. Na nagraniu Hans G. znieważa ją i cały polski naród. Jerzy Owsiak chce te pieniądze zwrócić. - Współczuję pani - mówi szef Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Agencja Rozwoju Przemysłu przyciąga kolejnych inwestorów na Podkarpacie
Zarządzająca Specjalną Strefą Ekonomiczną EURO-PARK MIELEC Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. wydała w tym roku już 15 decyzji o wsparciu dla przedsiębiorców na realizację nowych projektów inwestycyjnych. Przedsiębiorcy zadeklarowali inwestycje na poziomie 318 mln zł oraz stworzenie 205 miejsc pracy, głównie w takich branżach jak: elektromaszynowa, spożywcza oraz przetwórstwa tworzyw sztucznych i drewna.

Prawomocny wyrok dla Hansa G. za słowa: „Zabiłbym wszystkich Polaków!”. Ma zapłacić, ale mniej i nie grozi mu więzienie
Znieważył, ale nie groził śmiercią – orzekł sąd, prawomocnie uchylając najsurowsze elementy orzeczenia pierwszej instancji wobec Hansa G. w tym m.in. wyrok więzienia w zawieszeniu. Niemiecki pracodawca wypowiadał takie słowa jak „Idiot Polak!”, „fucking stupid country”„zabiłbym wszystkich Polaków” i inne obraźliwe stwierdzenia, ale rzekome groźby śmierci kierował do pracownicy w nerwach, bez realnej groźby spełnienia i nie były one faktycznie kierowane wobec niej.

„Zabiłbym wszystkich Polaków!” - autor tych słów znów przed sądem, który zdecyduje czy były wypowiedziane „w eter” czy to realne groźby
„Idiot Polak!”, „fucking stupid country”„zabiłbym wszystkich Polaków” i inne obraźliwe rzeczy wykrzykiwał na nagraniach dokonanych z ukrycia, gdzie naśladował też dźwięk rozstrzeliwania Hans G. - niemiecki przedsiębiorca działający na Pomorzu. Oprócz obrażania pracowników, sam określać miał się również jako nazista i hitlerowiec, a za to wszystko, sąd I instancji skazał go na surowe finansowe konsekwencje, przeprosiny, zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych, a nawet więzienie w zawieszeniu. W piątek 26.06.2020 r. apelacje oskarżenia i obrony rozpatrywał Sąd Okręgowy w Gdańsku.

Przedsiębiorcy na Pomorzu mogą liczyć na samorząd
Ułatwienia w dostępie do środków unijnych, wsparcie ze strony instytucji regionalnych, także w postaci środków obrotowych na bieżącą działalność, to tylko część pomocy jakiej przedsiębiorcom udziela samorząd województwa pomorskiego. - Musimy zachować jak największą liczbę miejsc pracy w regionie - podkreśla Mieczysław Struk, marszałek pomorski.

Prezes sądu zawiadamia prokuraturę. Chodzi o znieważenie sędzi, która wydała prawomocny wyrok w sprawie Hansa G.
„Idiot Polak!”, „fucking stupid country”, „zabiłbym wszystkich Polaków” i inne obraźliwe rzeczy wykrzykiwał na nagraniu z ukrycia, gdzie naśladował też dźwięk rozstrzeliwania, głos należący do Hansa G. Głos niemieckiego przedsiębiorcy był przez kilka miesięcy rejestrowany przez jego pracownicę, która taśmy potem przekazała mediom. Sędzia, która wydała w tej sprawie prawomocny wyrok nakazujący obu stronom wzajemne przeprosiny mogła stać się ofiarą przestępstwa jako znieważona funkcjonariuszka publiczna – uważa prezes Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, który zdecydował się zgłosić sprawę prokuraturze. Chodzi o e-maile wysyłane do sądu.

„Zabiłbym wszystkich Polaków!” - mówił Hans G. Zaskakujący prawomocny wyrok. Przeprosić i zapłacić mają obie strony
„Zabiłbym wszystkich Polaków”, „idiot Polak!”, „fucking stupid country” i inne obraźliwe rzeczy wykrzykiwał na nagraniu z ukrycia, gdzie naśladował też dźwięk rozstrzeliwania Hans G. Niemiecki przedsiębiorca działający na Pomorzu, oprócz obrażania pracowników, określać miał się również jako nazista i hitlerowiec. W środę Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydał prawomocny wyrok nakazujący... wzajemne przeprosiny i zapłatę przez obie strony kwot 10 tysięcy złotych na cele społeczne.

„Zabiłbym wszystkich Polaków!” - mówił Hans G. Ruszyła apelacja w głośnej sprawie. - Sam o sobie mówił, że jest nazistą
„Zabiłbym wszystkich Polaków. Nie miałbym z tym problemu” - te i wiele innych obraźliwych słów miał wypowiedzieć Hans G., pomorski przedsiębiorca pochodzący z Niemiec, w materiale nagranym z ukrycia i wyemitowanym w 2016 r. Jego była pracownica, Natalia Nitek-Płażyńska, wygrała z nim w sądzie proces o przeprosiny i zapłatę 50 tys. zł na oddział muzeum Stutthof. W czwartek 20 lutego 2020 roku rozpatrzona została apelacja od tamtego wyroku.

Relacje z biznesem bardziej partnerskie. Głównym tematem spotkania w Gdyni była Konstytucja Biznesu
Jakie prawa i gwarancje daje przedsiębiorcom Konstytucja Biznesu? Jak przyśpieszyć załatwianie spraw w urzędzie? Jak sprawdzić wiarygodność kontrahenta? Na te i wiele innych pytań odpowiadali w Gdyni eksperci podczas konferencji „Prawo do Przedsiębiorczości”.

Niemiecki biznesmen ma przeprosić i zapłacić 50 tys. zł . Jest wyrok sądu. Natalia Nitek-Płażyńska: "Wygraliśmy, my wszyscy, my Polacy"
„Zabiłbym wszystkich Polaków”, „idiot Polak!”, „fucking stupid country” i inne obraźliwe rzeczy wykrzykiwał na nagraniu z ukrycia, gdzie naśladował też dźwięk rozstrzeliwania Hans G. Niemiecki przedsiębiorca działający na Pomorzu, oprócz obrażania pracowników, określać miał się również jako nazista i hitlerowiec. W poniedziałek 11 lutego, nieprawomocnym wyrokiem sąd nakazał mu przeprosiny i zapłatę 50 tys. zł na oddział muzeum Stutthof. Pełnomocnik G. już zapowiada apelację.

Przedsiębiorcy z małych i średnich firm koncentrują się na walce o klientów i nie emanują takim optymizmem jak przed rokiem
Podobnie jak przed rokiem, za główny cel przedsiębiorcy stawiają sobie pozyskanie nowych klientów, więcej uwagi jednak niż w 2017 r. poświęcą utrzymaniu obecnych. Być może dlatego nowego, 2019 roku wypatrują z mniejszym optymizmem niż rok wcześniej witali rok 2018.

Przedsiębiorcy zadowoleni z nowej ustawy o OZE
Sejm znowelizował ustawę o odnawialnych źródłach energii (OZE). Za nowymi przepisami zagłosowało 430 posłów, dwóch było przeciw, jeden się wstrzymał. Wychodzi ona naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców działających w obszarze energetyki.

Polski inwestor rysowany jest bardzo konserwatywną kreską
Najaktywniejszymi inwestorami w Europie są Finowie – każdy z nich ma w banku depozyt, a co trzeci posiada fundusz inwestycyjny. Swoimi pieniędzmi śmiało obracają też Belgowie. Węgrzy boją się akcji jeszcze bardziej niż Polacy, za to prawie trzy razy wyższy odsetek Węgrów ma fundusz inwestycyjny i obligacje, których w Polsce ma zaledwie 0,8 proc. społeczeństwa.
Najpopularniejsze