ANTONI KURSKI

Co by się złego nie sądziło o Jacku Kurskim, samo to, że ktoś jest jego synem, nie przesądza o winie.

Kolejne oświadczenie w sprawie zarzutów o molestowanie nieletniej, jakie "Gazeta Wyborcza" postawiła synowi Jacka Kurskiego, Zdzisławowi. Głos zabrała była żona Jacka Kurskiego. W oświadczeniu przesłanym do Wirtualnej Polski napisała, że publikacja jest nieuczciwą kampanią wymierzoną w jej rodzinę oraz "samosądem medialnym" nad jej synem. Autorzy publikacji odpowiadają na zarzuty.

Jacek Kurski wydał oświadczenie w związku z tekstem, jaki opublikowała we wtorek "Gazeta Wyborcza". Dziennik opisał zeznania 20-letniej Magdy Nowakowskiej, która twierdzi, że jako dziecko była molestowana przez Zdzisława Antoniego Kurskiego, syna Jacka Kurskiego. Sprawa była dwukrotnie umorzona przez prokuraturę. Jacek Kurski napisał, że sprawa była wykorzystywana do zemsty na nim, a teraz jest próbą odreagowania przez środowisko "Gazety" za porażkę jej kandydata w wyborach prezydenckich. Prokuratura gdańska oświadczyła, że tekst jest nierzetelny.

W Polsce - rozprzestrzenianie się wirusa nie podlega regułom fizyki, ale prawom boskim. A kto sądzi inaczej - niech uważa, bo może trafić pod sąd za obrazę uczuć religijnych pani Godek.

Mechanizm, który ujawnił się przy okazji afery ze szczepieniami celebrytów, został kilka lat temu opisany przez prof. Dana Arielya

Sylwester Marzeń w TVP 2 był reklamowany przez prezesa Telewizji Publicznej Jacka Kurskiego jako największa impreza taneczna w Europie. Być może tak było, bo poza wykonawcami i muzykami zatrudnił 300 tancerzy oraz... publiczność. W nocy, w której zwyczajni ludzie mieli zakaz przemieszczania się, w Ostródzie zabawa i tańce na widowni trwały w najlepsze. Internauci pytają, ile obostrzeń złamała TVP, jej szef Jacek Kurski mówi o "hejcie z zawiści", posłowie opozycji zgłaszają sprawę do prokuratury, a MEMY się robią. Zobacz na kolejnych slajdach, posługując się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.

Ten roku uświadomił nam, jak bardzo biologicznym tworem jest człowiek i jak kruche są podstawy naszej cywilizacji. A jednak – mimo 9 miesięcy trwania pandemii – nie doszło do jej załamania.

Sąd Okręgowy w Gdańsku przed kilkoma dniami oddalił powództwo TVP przeciwko Krzysztofowi Skibie. – TVP przegrywa po raz drugi – napisał na swoim facebookowym profilu Skiba. Zdaniem prawników, jak pisze Skiba, paragraf dotyczący pomówień jest w obecnych czasach nadużywany i służy do tłumienia debaty publicznej oraz zastraszania osób krytycznie wypowiadających się o działaniach władzy.

Nie tyle samo tuszowanie pedofilii, co objawiająca się niemal na każdym kroku korporacyjna mentalność kleru, spowodowała tak głęboki kryzys wizerunkowy Kościoła w 2020

Wiceminister Warchoł nie widzi w swoim postępowaniu nic nagannego, bo jest… wolnościowcem. W przeciwieństwie do popierających Strajk Kobiet, którzy są zwykłymi neomarksistowskimi warchołami.

Fundamentaliści też potrzebują odrobiny wyuzdanego relaksu w zachodnioeuropejskim czy północnoamerykańskim raju na ziemi.

Skłonność do wybaczania Maradonie licznych grzechów, kompromitacji, groteskowości i bufonady, to kolejny fenomen związany z tą postacią. Był bardziej teflonowy niż rządy PiS.

Od artystów oczekiwałbym w tej sytuacji, by - nie czekając na dotacje od Glińskiego - czym prędzej brali się za twórczość ku pokrzepieniu serc

Co poszło nie tak, że potęga PiS się chwieje, a „teflon” odpada?

Są biskupi i biskupi. Według jednych grzechem jest protesować, według innych - nie słuchać protestujących.

Prezes TVP Jacek Kuski decyzją szefa MSWiA otrzymał ochronę SOP- podał portal TVN 24. - Do sytuacji w której szef państwowej spółki będzie ochraniany przez SOP doszło po raz pierwszy w historii- podaje anonimowy rozmówca portalu.

Niepokoić musi jednak brak scenariuszy na ciąg dalszy. Protesty nie będą przecież wiecznie trwać.

Chiny nie potrafią jeszcze narzucić światu swoich wzorców kulturowych, jak to czyni od stu lat Ameryka. Decydują za to u kogo i za ile zainwestują, i to wystarcza, by zachodni świat odwrócił oczy od Hongkongu, Tybetu, Ujgurów...

Polska tradycja od stuleci nakazuje stać na straży niepodległości, nie bacząc na życie i zdrowie. A tu nagle okazuje się, że teraz tym, co trzeba chronić, jest właśnie zdrowie i życie obywateli. Głosiciele turbopatriotyzmu mają więc pełne prawo czuć się nieco zdezorientowani.

Być może tacy goście jak Trump, jego brazylijski klon Bolsonaro, czy Jarosław Kaczyński, zachowywaliby się w sposób dużo bardziej umiarkowany, gdyby ich władza nie zależała od poparcia środowisk skrajnych

Bywało, że do Rady Ministrów trafiały osoby specyficzne, z defektami natury psychicznej, charakterologicznej, czy intelektualnej. Czarnek to jednak zupełnie inna para kaloszy.

"Nieczułego na niedolę zwierząt i niedola ludzka nie wzruszy” – taką formułę zapamiętałem ze szkoły podstawowej, choć uczęszczałem do niej jeszcze w epoce słusznie minionej.