Ostatnio co prawda Wybrzeże zaprezentowało się kapitalnie, gromiąc 59:30 w Rzeszowie tamtejszą Stal. Ten jeden występ nie zmienia jednak oceny całego sezonu, w którym nie udało się spełnić zakładanego celu: walki o ligowy finał. Ze strony kibiców pojawiło się sporo głosów krytyki pod adresem trenera Grzegorza Dzikowskiego, który w początkowej fazie sezonu rzadko stawiał na Magnusa Zetterstroema. - To nie była tylko decyzja trenera, a polityka klubu. Mieliśmy testować młodych zawodników w kontekście rozwoju i kolejnych sezonów. Jak wiemy Magnus kończy karierę, a ten sezon jest dla nas przejściowy - pisze prezes Tadeusz Zdunek w odpowiedzi na pytania fanów na oficjalnej stronie Renault Zdunek Wybrzeża.
Pojawiały się spekulacje, że popularny "Zorro" nie pojawiał się w składzie, bo był zawieszony za niesportowe zachowanie. - Nic takiego nie miało miejsca. Jak wspominałem w wywiadach nie do końca podobało nam się jego postępowanie podczas treningów i treningów punktowanych. Skład zespołu na pierwsze mecze podaliśmy dość wcześnie i treningi czy sparingi miały służyć wynikowi zespołu, a nie walce o miejsce w drużynie. Jednak nie było mowy o żadnym zawieszeniu czy konfliktach w drużynie - tłumaczy jednak Zdunek.
Niedzielny mecz z Lokomotivem Daugavpils będzie dla kończącego karierę Zetterstroema ostatnim w barwach gdańskiego zespołu. Czy w związku z tym klub planuje jakieś uroczyste pożegnanie z zawodnikiem? - O turnieju pożegnalnym rozmawiamy od momentu, kiedy Magnus postanowił, że jest to jego ostatni sezon. Jednak nie jest łatwo znaleźć datę, która pozwoli na doborową obsadę, a jednocześnie nie wykluczy frekwencji z powodu niekorzystnej aury. Z pewnością będziemy chcieli uczcić ostatni ligowy mecz Magnusa w Gdańsku. To na pewno będzie ważny dzień w jego życiu - mówi prezes.
Po domowej porażce z Orłem Łódź (7 sierpnia) do dyspozycji zarządu oddał się trener Dzikowski. Jego przyszłość ani ewentualny następca wciąż nie są jednak znane. - Na razie dokończmy sezon. Rozmawiamy z poważnymi sponsorami i od tych negocjacji wiele zależy. Dlatego nie prowadzimy wiążących rozmów z zawodnikami i trenerami. Do czasu, w którym poznamy budżet bardzo trudno rozmawiać o sprawach kadrowych. Dokończmy rozmowy ze sponsorami, z którymi rozmawiamy już o warunkach ewentualnej współpracy, jednak brakuje ostatecznych podpisów - wyjaśnia Tadeusz Zdunek.
Protasiewicz po półfinale PGE Ekstraligi: Przegraliśmy trochę za wysoko, nie będzie łatwo odrobić taką stratę
Press Focus/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?