Panowie Lech i Franciszek (nazwiska do wiadomości redakcji) byli oburzeni zastaną sytuacją:
- To nie do pomyślenia, nie po to tylu Polaków oddało życie za wolność i niepodległość, żeby teraz na naszych ulicach pojawiały się tablice z napisami, które obowiązywały w czasie wojny - stwierdzili.
- Na forum Dawny Tczew przed kilku laty pojawił się pomysł upamiętnienia ulic tczewskich znajdujących się w różnych miastach - mówi Łukasz Brządkowski z Dawnego Tczewa. - Udało nam się wyszukać kilkanaście lokalizacji w Polsce, a także kilka w Niemczech, gdzie te ulice funkcjonują pod nazwą Dirschauer Strasse. Warto zaznaczyć, że nazwa Dirschau przewija się przez karty historii w różnych formach - zamiennie z nazwą Tczew, już od okresu średniowiecza. Nie jest to więc tylko i wyłącznie nazwa okupacyjna, bowiem ma ona znacznie dłuższy rodowód.
Temat podjęło miasto.
- Tabliczki z nazwami ulic tczewskich pojawiły się na skwerze przy ul. Żwirki już w 2016 r. - mówi Małgorzata Mykowska, rzecznik tczewskiego magistratu. - Wcześniej zwróciliśmy się do gmin, o których wiedzieliśmy, że znajduje się tam ul. Tczewska, z prośbą o przekazanie tablic z nazwą ulicy.
Informacje o wielu takich miejscowościach, w Polsce, ale też za granicą, przekazali magistratowi tczewianie, internauci, do których zwrócili się, m.in. za pośrednictwem lokalnych mediów.
- Ostatecznie otrzymaliśmy ponad 20 tablic z całego kraju oraz z Niemiec - mówi rzeczniczka. - Tablice są oryginalne, jeśli dotarły do nas z Niemiec, to jest na nich nazwa w języku niemieckim.
Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?