Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ta odurzająco zmysłowa kobieta

Henryk Tronowicz
Dla kina nie ma bardziej krzepiącej inspiracji niż władza, polityka i sypialnia. Do tego najlepiej wziąć przed kamerę urodziwą, popularną gwiazdę, a sukces będzie murowany.

W filmie "Kochanice króla", który w piątek wszedł do kin, o wszystko to wzorowo zadbano, zadbano jednak przede wszystkim o to, żeby widz się nie nudził. A jak tu się nudzić, kiedy z ekranu bez przerwy na raz kokietują aż dwie urodziwe artystki, Natalie Portman i Scarlett Johansson.

Władca jako rozwodnik

Królowi Henrykowi VIII, który pięćset lat temu zasiadł na tronie angielskim, przydarzyło się, że sześć razy żenił się i pięć razy rozwodził. Po prawdzie to było trochę tak, że nie miał wyjścia, tylko że z katolicyzmem musiał się pożegnać.

Król jednak uważał, że ma swoje powody. Był władcą upartym, ale i kochliwym, a przy tym kapryśnym. Chciał mieć za wszelką cenę potomka. I to była cena, którą zapłaciła głową jego pierwsza żona Katarzyna Aragońska. Lecz nie ona jedna. Kiedy monarcha od Katarzyny syna się nie mógł doczekać, wpadła mu w oko Anna Boleyn, choć przed Anną kochanką króla była jej rodzona siostra, Maria (ale o tym potem). Wbrew woli Watykanu, Henryk VIII tymczasem wziął ślub z Anną Boleyn, ale ta również nie powiła królowi chłopca. Zaczął więc rozglądać się za połowicą następną, posyłając niestety Annę na szafot. W tym czasie córeczka Anny, Elunia, dochodziła do wieku lat trzech i nikt wtedy nie mógł przeczuć, jaką przyszłość dziecko ma zapisaną w gwiazdach.

Tak to wtedy na królewskich dworach bywało. Decydowały względy racji stanu. Bo bez następcy Henryka VIII, dynastii Tudorów groził upadek. Anglia zaś pogrążyłaby się w krwawych rozruchach.

Co z tą urodą?

Kino do powikłanych dziejów tej dynastii co jakiś czas wraca. Nie zawsze po to, aby koniecznie wgryzać się w zawiłe historyczne motywacje. Częściej raczej po to, aby pohulać na motywach dawnych intryg, romansów, nieokiełzanych namiętności. A stuletnie perypetie Tudorów dostarczają ich, ile kto chce.

Film "Kochanice króla" powstał na podstawie sensacyjnej powieści Philippy Gregory "Siostra królowej". Chodzi o Marię, siostrę Anny Boleyn . Maria (gra ją Scarlett Joahnasson) będąc mężatką, była kochanką Henryka VIII, a jej rodzona siostra Anna - w wykonaniu Natalie Portman - jego kochanką po Marii i drugą żoną. Żeby fabule dodać pikanterii, królewskim stręczycielem uczyniono tatusia obu bohaterek. Do tego mamy tu ciekawy reżyserski zabieg. Maria faktycznie była starsza od Anny, tymczasem postać Marii gra Scarlett, aktorka nieco młodsza od Portman.

Tak czy owak lody z królem pracowicie kręciły obie śliczne siostrzyczki. Lecz właśnie, czy na pewno śliczne? Jak to tam z tą urodą było? Bo akurat Anna podobno wcale do piękności nie należała. Była wprawdzie brunetką i miała oczy czarne jak diamenty, ale - co jej wyciągają nielitościwi biografowie -miała też szpecące znamię na szyi, a co gorsza jakąś dziwną narośl na dłoni, która czyniła wrażenie szóstego palca.

Poprzedniczki Portman

Anna Boleyn była bohaterką kilku znanych filmów. Natalie Portman zatem ma kilka poprzedniczek o niejakim aktorskim dorobku. Oto już w roku 1920 sylwetce drugiej żony Henryka VIII film poświęcił słynny niemiecki reżyser Ernst Lubitsch, a rolę tytułową zagrała Henny Porten. Po wojnie w ?Annie tysiąca dni" (1969) postać tę odtworzyła Genevieve Bujold, następnie Vanessa Redgrave w filmie ?Oto jest głowa zdrajcy" (1966), i wreszcie w postać tę wcieliła się Charlotte Rampling w ?Sześciu żonach Henryka VIII" (1972).

Natomiast postać Marii Boleyn dotychczas filmowców jakoś nie nęciła. I dopiero za sprawą wyśmienitej kreacji Scarlett Johansson w ?Kochanicach króla", na temat Marii zrobiło się głośniej. Toć nie była bialogłową nieskazitelną. Wcześniej była faworytą króla Francji.

Seksapil Scarlett

Lecz dzieje się tak przecież nie tylko z powodu prowokującej urody aktorki, choć w roku ubiegłym magazyn ?Playboy" uznał Scarlett za najseksowniejszą gwiazdę na świecie.

Matka aktorki, Melanie Johansson jest z pochodzenia Polką, a ojciec - Duńczykiem. Imię Scarlett otrzymała na cześć bohaterki powieści i filmu "Przeminęło z wiatrem".

Debiutowała w wieku lat ośmiu na deskach teatru off-Broadway. Mając lat jedenaście wystąpiła obok Seana Connery w kryminale "W słusznej sprawie" (1995), a trzy lata potem w głośnym filmie Roberta Redforda "Zaklinacz koni". Piękną, niepowtarzalną postać stworzyła jako modelka mistrza z Delft, Vermeera, w filmie ?Dziewczyna z perłą". Można spotkać opinie, wedle których subtelnie wykonana rola w ?Kochanicach" przypomina wielką kreację z ?Dziewczyny". Wśród wyróżniających się filmów nie sposób nie wspomnieć doskonałej gry Johansson w ?Między słowami" (2003).

Muza Allena

O Scarlett Johansson mówi się ostatnio, że to nowa muza Woody Allena, u którego zagrała w filmach "Wszystko gra" (2005) i ?Scoop - Gorący temat" (2006). On sam, choć mógłby być dziadkiem aktorki, wyznaje, że trudno mu się skoncentrować w pracy na planie, kiedy w pobliżu jest Scarlett, ta odurzająco zmysłowa kobieta.

Henryk Tronowicz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki