Szymon i Zuzanna królują na liście ulubionych imion

Jakie imię wybrać dla dziecka? To pytanie spędza sen z powiek wielu rodzicom. Jedni chcą, by było ono popularne, a inni wręcz przeciwnie, szukają wśród najbardziej oryginalnych. Okazuje się, że i w tym przypadku rządzi moda. Wśród imion, które w 2015 roku najczęściej wybierali mieszkańcy powiatu kościerskiego, królują: Szymon, Jakub, Jan, Aleksander, Filip. Najpopularniejsze imiona dla dziewczynek to: Zuzanna, Julia, Wiktoria, Zofia Amelia. Jak się okazuje, nie brakuje też prawdziwych perełek jak chociażby Gniewko czy Lara.

- Imiona, które były najrzadziej rejestrowane, to Aron, Oktawia, Tytus i Zoja - mówi Joanna Jankowiak, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Kościerzynie.

Przez wiele lat na liście najpopularniejszych imion w Polsce bezkonkurencyjne były: Jakub i Julia. Ważne miejsce zajmował też Mateusz. To jednak uległo zmianie. Pracownicy wielu urzędów stanu cywilnego przyznają, że mieszkańcy coraz częściej sięgają też po imiona swoich dziadków i pradziadków.

- To dobry czas dla starych polskich imion - mówi Karolina Lubińska, mieszkanka Kościerzyny. - Franciszek, Jan, Antoni czy Zofia to imiona, które znowu stały się modne.

Warto dodać, że od ubiegłego roku w urzędach stanu cywilnego działa aplikacja „Źródło”, która jest częścią Systemu Rejestrów Państwowych. Niestety, coraz częściej słychać jednak głosy krytyki. Zdaniem urzędników, system się zawiesza i za mało pracowników ma uprawnienia, aby potwierdzać przeniesienie danych do bazy. W efekcie na niektóre dokumenty wydawane w urzędach trzeba sporo czekać.

- Nowa ustawa znacząco zmieniła pracę w urzędach stanu cywilnego w Polsce - mówi Joanna Jankowiak. - Wprowadziła ona zmiany, które mają ułatwić mieszkańcom załatwienie spraw w urzędzie. Nowe rozwiązania, mimo że docelowo mają być dla klientów korzystne, to w pierwszym okresie po wprowadzeniu nowych zasad, czas załatwiania spraw znacznie się wydłużył. W stosunku do wcześniejszych rozwiązań, ciężar aktualizacji rejestru PESEL, poprawiania błędów w nim występujących został przeniesiony z komórek ewidencji ludności i dowodów osobistych na urzędy stanu cywilnego. Przykładem może być procedura nadawania numeru PESEL nowo narodzonemu dziecku.

Obecnie kierownik urzędu stanu cywilnego dokonuje tej czynności bezpośrednio po sporządzeniu aktu urodzenia za pośrednictwem systemu BUSC.

Wniosek o wydanie odpisu aktu stanu cywilnego można złożyć w wybranym USC, a nie jak dotychczas w miejscu sporządzenia aktu. Należy jednak liczyć się z koniecznością oczekiwania, gdyż USC , do którego wysyła się zlecenie o migracje aktu, ma 10 dni na jego wprowadzenie do centralnego rejestru stanu cywilnego.

- Jest to skutek wdrożenia w urzędach stanu cywilnego w całej Polsce systemu „Źródło” - dodaje kierownik USC w Kościerzynie. - Do tej pory na wydanie odpisu nie trzeba było długo czekać - odpisy wydawane były natychmiast. Od września 2015 r., zanim zostanie wydamy odpis, musimy go zmigrować, czyli przepisać ręcznie z księgi do nowego systemu. Jest to proces czasochłonny, gdyż dziennie wydajemy ogrom odpisów na wniosek klienta. Czas migracji jednego aktu trwa do 30 minut, o ile system działa i nie ma awarii.

Jak podkreśla wielu urzędników, aplikacja informatyczna, która wspiera System Rejestrów Państwowych, obarczona jest jeszcze wieloma wadami i nadal jest modyfikowana. Pocieszeniem może być fakt, że raz wprowadzony do systemu akt można później odebrać szybko i w każdym urzędzie stanu cywilnego w Polsce.

- Liczymy na wyrozumiałość ze strony naszych klientów, mimo że robimy wszystko, aby zminimalizować uciążliwość, jednak za funkcjonowanie systemu „Źródło” odpowiada Ministerstwo Spraw Wewnętrznych - mówi Joanna Jankowiak.