Czy 22-letni kierowca, który w poniedziałek 18.04.2022 na ul. Sportowej w Szymbarku, niedaleko Disco Club Kotwica wjechał w sześcioosobową grupę pieszych, raniąc i zabijając pieszych, był pod wpływem środków odurzających lub alkoholu? To sprawdzała prokuratura.
Wśród wielu czynności wykonanych w sprawie ustaleń przyczyny wypadku były m.in. oględziny samochodu, a od 22-latka pobrano również krew do badań zarówno pod kątem obecności alkoholu, jak i środków odurzających.
Po ponad 2 miesiącach mamy wyniki. Choć nie są jeszcze kompletne.
- Prokuratura otrzymała opinię toksykologiczną w części dotyczącej środków odurzających. W badanej krwi nie ujawniono żadnych tego typu środków - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - W dalszym ciągu trwa oczekiwanie na sporządzenie i przekazanie opinii w części dotyczącej alkoholu, po badaniach retrospektywnych.
Przypomnijmy, że za tragiczny wypadek w Szymbarku mogą zostać ukarani kierowca vw golf oraz jego pasażer. Grozi im, odpowiednio do 3 i do 12 lat więzienia.
Tragedia w Szymbarku. Wjechał w grupę pieszych i uciekł
Przypomnijmy, że jadący nad ranem 22-latek za kierownicą vw golfa, zranił cztery osoby, a jedna - 19-letnia mieszkanka powiatu kościerskiego - zginęła na miejscu. Po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Udało się go złapać tego samego dnia po policyjnej obławie.
22-letni kierowca volkswagena usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, a także ucieczki z miejsca zdarzenia.
- Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu, złożył wyjaśnienia. Wyraził też skruchę i żal z powodu tego, co się stało - mówi prokurator Duszyński. - Wyjaśnienia będą teraz weryfikowane z innymi zebranymi dowodami.
Potencjalna kara z racji ucieczki z miejsca zdarzenia może być surowsza, niż normalnie w takim przypadku — od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
18-letni pasażer volkswagena usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy ofiarom wypadku, za co grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Młody człowiek nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień.
Daria zginęła na ulicy pod Szymbarkiem. Miała marzenia, chłopaka i całe życie przed sobą
19-letnia Daria z powiatu kościerskiego to śmiertelna ofiara wypadku. Jak relacjonuje chłopak Darii — Filip Mach, wszystko zdarzyło się w mgnieniu oka. Nikt nie słyszał nadjeżdżającego auta. Nie było czasu na żadną reakcję.
- W jednym momencie usłyszałem łamiący się plastik - mówi chłopak Darii. - Nie zdążyłem się obejrzeć do tyłu, a moja dziewczyna była już w górze.
Auto zniknęło równie szybko, jak się pojawiło.
- Trudno uwierzyć, że kierowca nie widział sześciu osób idących poboczem — mówi Filip Mach. - Było coraz jaśniej, a ja miałem białą bluzę, która praktycznie odbijała się od świateł.
Daria miała przed sobą całe życie. Czekała na nią nowa praca. Chciała być fryzjerką.
- To była świetna, mądra, kochana dziewczyna, miała poczucie humoru. Była moim ideałem. Naprawdę do siebie pasowaliśmy - podkreśla chłopak Darii. - Trudno mi się pogodzić z jej śmiercią.
Szymbark. Miejsce, w którym doszło do tragicznego wypadku w poniedziałek, 18 kwietnia 2022 roku:
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?