Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szukając paliwa znaleźli... cielaki. Funkcjonariusze: Przewożono je w sposób zagrażający ich zdrowiu a nawet życiu!

szym
Funkcjonariusze szukali paliwa, a znaleźli... cielaki
Funkcjonariusze szukali paliwa, a znaleźli... cielaki IAS w Gdańsku
Myśleli, że przewozi paliwo, wewnątrz znaleźli... zwierzęta. Funkcjonariusze "celno-skarbowi" zatrzymali pojazd - było w nim aż 20 bydlęcych cieląt, które przewożono w sposób zagrażający ich zdrowiu a nawet życiu!

Jak opowiada Karol Pepliński z Izby Administracji Skarbowej tłumaczy, że analiza ryzyka to nierozłączny element działań podejmowanych przez Krajową Administrację Skarbową podczas monitorowania drogowego transportu towarów.

- Żmudne przetwarzanie posiadanych przez Służbę Celno-Skarbową danych i wyciąganie logicznych wniosków jest bowiem niezbędne do prawidłowego typowania podmiotów do kontroli - mówi.

Zauważa, że czasami jednak stwierdzone podczas czynności nieprawidłowości zaskakują samych kontrolujących. - Tak też było w marcu br., kiedy to mundurowi z Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni dokonali zatrzymania auta dostawczego na terenie powiatu tczewskiego - stwierdza.


Czytaj: Ratowali świnie, które gniotły się w uszkodzonej przyczepie [WIDEO, ZDJĘCIA]

Jak opowiadają "celno-skarbowi", podczas jednej z nocnych akcji, przeprowadzonej w ruchu drogowym w ramach SENT funkcjonariusze Działu Morskiego Zwalczania Przestępczości zatrzymali pojazd ciężarowy. - Pierwotnym powodem wytypowania busa do kontroli było prawdopodobieństwo przewożenia przez pojazd paliwa bez uprzedniego zgłoszenia - mówi Karol Pepliński.

Dodaje, że po przystąpieniu do kontroli przestrzeni ładunkowej mundurowi ujawnili jednak coś zgoła odmiennego. - Wewnątrz auta znajdowało się bowiem, aż 20 bydlęcych cieląt, które przewożono w sposób zagrażający ich zdrowiu a nawet życiu - dowiadujemy się.

Co ciekawe, z wyjaśnień kierowcy wynikało, iż bydło zakupił od rolników z okolic Elbląga i wiezie je do swojego gospodarstwa położonego w okolicach Torunia.

- Po dokonaniu przez funkcjonariuszy oceny stanu przewożonych zwierząt, w wyniku której stwierdzono, że przewóz nie może być kontynuowany niezwłocznie powiadomiono o zdarzeniu właściwą miejscowo Komendę Policji w Tczewie - mówi Karol Pepliński.

Dodaje, że w konsekwencji w asyście policji na miejsce przybyli pracownicy Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Tczewie, którzy po oględzinach podzielili wnioski funkcjonariuszy celno-skarbowych i zdecydowali o zatrzymaniu zwierząt.

- W wyniku postępowania wdrożonego przez Powiatowego Lekarza Weterynarii w Tczewie osoba dokonująca transportu bydła została ukarana mandatem karnym w wysokości 500 zł. Kara w wysokości 500 zł nie ominęła także trzech hodowców, którzy dopuścili się wprowadzenia do obrotu nieoznakowanych zwierząt, sprzedając je kierowcy zatrzymanego pojazdu - dowiadujemy się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki