Sztuka carvingu z dalekiej Tajlandii trafiła do niewielkiej szkoły w Górze [ZDJĘCIA]

Uczniowie Publicznej Szkoły Podstawowej w Górze od samego rana owoce i warzywa zmieniali w niezwykłe zwierzęta, kwiaty itp. To wszystko działo się za sprawą mistrzów carvingu, którzy z Wejherowa przyjechali na zaproszenie Bogumiły Rogowskiej - nauczycielki i miłośniczki tej sztuki. Paweł Sztenderski i Grzegorz Gniech są mistrzami Polski, Europy i wicemistrzami świata, a Dominika Sadowska, tegoroczną złotą medalistką Mistrzostw Polski w Carvingu.

- Dzieci z uśmiechem i z wielkim zaangażowaniem tworzyły bananowe delfinki czy jeżyki z gruszek. Starsi uczniowie próbowali swych sił w rzeźbieniu kwiatów na melonie czy konstruowaniu jabłkowych łabędzi - mówi Bogumiła Rogowska. - Wielu uczniów uśmiechało się do batatowych śpioszków, a inni podziwiali kunszt gości w rzeźbieniu arbuzów czy tworzeniu pięknych, niepowtarzalnych bukietów z marchwi, kalarepy, cukinii itd.

- Dobre w sztuce carvingu jest to, że wykonane dzieła cieszą oczy, ale o wiele lepsze jest to, że można je zjeść - mówi Paweł Sztenderski. - Celem nadrzędnym było zachęcenie uczniów do spożywania świeżych owoców i warzyw, bo są zdrowe i mogą być również fajną, ciekawą zabawą dla całej rodziny.

Warto dodać, że ojczyzną dekorowania potraw i stołów fantazyjnie rzeźbionymi owocami i warzywami są kraje azjatyckie, a zwłaszcza Tajlandia. Pierwsze wzmianki o fantazyjnym wycinaniu warzyw i owoców pojawiły się w Chinach za czasów dynastii Tang w latach 618 - 907. Uważano, że dobre plony są uzależnione od sił wyższych i w ten sposób dziękowano za dary natury.

Niezwykły pokaz carvingu w Górze był możliwy dzięki wsparciu sołectwa Góra, Urzędu Gminy Stara Kiszewa oraz Restauracji K2.