AKTUALIZACJA:
Po pięciu godzinach przerwy Szpitalny Oddział Ratunkowy w Gdyni pracuje już normalnie. Zakończyła się dezynfekcja, pacjenci są znowu przyjmowani.
WCZEŚNIEJ PISALIŚMY:
Lekarze z SOR Szpitala Miejskiego w Gdyni przyjmują obecnie tylko pacjentów w stanie bezpośredniego zagrożenia życia. Natomiast osoba, u której podejrzewa się koronawirusa, przewieziona została do placówki specjalistycznej. Jest nim Szpital Marynarki Wojennej w Gdańsku Oliwie.
To już trzeci taki przypadek w ostatnim czasie - mówi Małgorzata Pisarewicz, dyrektor ds. komunikacji społecznej, promocji i komercji Szpitali Pomorskich. - Dlatego prosimy pacjentów o odpowiedzialne zachowania.
Chory, który zgłasza się na gdyński SOR z objawami koronawirusa, lub też zatai swój stan zdrowia przed ratownikami i zostanie przywieziony w to miejsce karetką, powoduje konieczność wielogodzinnego wyłączenia oddziału z funkcjonowania.
Naraża też lekarzy na co najmniej kwarantannę, a w najgorszym wypadku na zarażenie. Jeśli medycy nie będą mogli z tego powodu pracować, może to skomplikować działalność całej placówki - przestrzegają przedstawiciele Szpitali Pomorskich.
Najnowsze informacje z województwa
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?