Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szlagier na PGE Arenie! Lechia Gdańsk z Górnikiem Zabrze zagrają o fotel lidera!

Paweł Stankiewicz
Daisuke Matsui może być liderem gdańskiej Lechii
Daisuke Matsui może być liderem gdańskiej Lechii Tomasz Bołt
To już dziś! Zapowiada się szlagier na gdańskiej PGE Arenie! Lechia Gdańsk podejmie drużynę Górnika Zabrze i będzie to mecz współliderów tabeli T-Mobile Ekstraklasy. Zainteresowanie spotkaniem jest duże, w tym sezonie na pewno w Gdańsku padnie rekord frekwencji. Mecz rozpocznie się o godzinie 18 i transmitowany będzie przez Canal+ Family.

Zarówno w Gdańsku, jak i w Zabrzu odczuwa się napięcie przed tym spotkaniem. Obydwa zespoły grają dobrze, nie przegrały meczu w tym sezonie i mają ochotę samodzielnie się usadowić w fotelu lidera. Ekipa Górnika wczoraj rano wyleciała do Gdańska samolotem, a wieczorem piłkarze udali się do kina, by się odprężyć przed meczem. Humory dopisywały.

- Chyba musimy obejrzeć tak, jak w trakcie ostatniego pobytu w Gdańsku, "Szybkich i wściekłych". Po tym seansie wygraliśmy z Lechią i chcielibyśmy powtórzyć ten wynik w piątek - żartowali piłkarze Górnika.

Faktycznie, ostatniego meczu na PGE Arenie pomiędzy tymi zespołami na pewno gdańszczanie nie będą miło wspominać. To był ostatni mecz sezonu, a Lechia przegrała z Górnikiem 0:2. Teraz można oczekiwać lepszej gry biało-zielonych i korzystnego wyniku, bo za trenera Michała Probierza gra Lechii może się podobać, a w parze idą też wyniki. Zresztą gospodarze starają się nie podchodzić do tego meczu tak emocjonalnie jak kibice, bo przecież to i tak jest dopiero początek sezonu. Jednak po udanych występach Lechii pojawiły się opinie, że dopiero mecze z Legią i Górnikiem pokażą prawdziwą wartość zespołu. Z mistrzami Polski zwycięstwo już jest na koncie, a teraz drużyna chce to powtórzyć w konfrontacji ze współliderem T-Mobile Ekstraklasy.

- Górnik to drużyna z charakterem, nie odpuszcza i walczy przez cały mecz. To typowa drużyna ze Śląska i będzie się grało bardzo ciężko - uważa Sebastian Madera, obrońca Lechii. - To superprzeciwnik, jeden z lepiej zorganizowanych zespołów w ekstraklasie i to nie przypadek, że zabrzanie są na górze tabeli. Czeka nas wielka bitwa.

"Oj, Górnik, Górnik, co z tobą będzie, gdy nasza Lechia do ligi wejdzie" - śpiewała Gdańska Kapela Podwórkowa. Dziś biało-zieloni są już w elicie, ale drugą część tego fragmentu sympatycznej piosenki należałoby zaśpiewać - "gdy nasza Lechia bramkę zdobędzie"...

A strzelanie goli to w tym sezonie mocna strona biało-zielonych. Mają za sobą pięć meczów w T-Mobile Ekstraklasie oraz jeden w Pucharze Polski i w sumie zdobyli w nich 11 goli. W samej ekstraklasie tylko Legia ma więcej bramek na koncie od biało-zielonych. To z pewnością powód do optymizmu i wiary w sukces przed dzisiejszym spotkaniem.

Drużyna trenera Probierza funkcjonuje bardzo dobrze i szkoleniowiec ma już w miarę wykrystalizowany skład. Miejsce w bramce wywalczył sobie Sebastian Małkowski, który wyraźnie wraca do formy sprzed kontuzji, a przecież stracił praktycznie cały poprzedni sezon. Linia defensywna też poczyna sobie skutecznie, przez co biało-zieloni tracą mało goli. Tym bardziej że w świetnej formie są Jarosław Bieniuk, Deleu i Madera. W środku pola jeszcze rezerwy pozostają w grze Marcina Pietrowskiego. Jakość grze Lechii nadaje Daisuke Matsui, bardzo pożyteczny dla zespołu jest Piotr Wiśniewski, świetnie sobie radzi młodzież. Wreszcie w ataku jest Paweł Buzała, który w każdym meczu, w którym grał, strzelał gola. To daje podstawy do optymizmu.

Mecz Lechii z Górnikiem sędziował będzie Szymon Marciniak z Płocka. W tym sezonie po raz pierwszy poprowadzi mecz biało-zielonych. Dwa lata temu sędziował mecz Lechia - Górnik na PGE Arenie i wówczas gdańszczanie, pod wodzą trenera Tomasza Kafarskiego, wygrali 2:1, po golach Mateusza Machaja i Wiśniewskiego z karnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki