Każdy z oferentów miał 45 minut na swoje wystąpienie. Jako pierwszy prezentował się Zespół Szkół im. Macieja Płażyńskiego, prowadzony przez Pozytywne Inicjatywy z Pucka. Jego przedstawiciele mieli mocne wsparcie w postaci Janiny Ochojskiej, szefowej Polskiej Akcji Humanitarnej i osób z Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Pozytywne Inicjatywy zaproponowały m.in. zaopatrzenie dzieci i rodziców w indywidualne karty wejściowe do szkoły, dzięki którym nikt niepowołany się do niej nie dostanie. PI chciałyby też stworzyć w Kokoszkach dwie przestrzenie kreatywne, czyli sale lekcyjne bez ławek, gdzie uczeń robiąc notatki może np. leżeć. W każdej z klas ma się uczyć 22 uczniów.
- Przy tej liczbie jesteśmy w stanie, z pomocą nauczyciela wspomagającego, tak poprowadzić zajęcia, aby wszyscy byli "dopieszczeni". Do tego klasy dwujęzyczne z rozszerzonym angielskim i native speakerem (rodowitym Anglikiem lub Amerykaninem), klasy integracyjne przystosowane do dzieci niepełnosprawnych, mundurki - schludne i wygodne. Mamy też busy przystosowane dla osób niepełnosprawnych, które zapewniałyby dowóz - wskazywała Małgorzata Parylak , dyrektor Szkoły Podstawowej w Pucku prowadzonej przez Pozytywne Inicjatywy.
W planie zajęć dodatkowych oferent z Pucka wymienił też m.in.: minihokej, kółko teatralne, muzyczne, filmowe i wolontariatu, zajęcia językowe, zajęcia wyrównawcze - logopedyczne, korekcyjne. W Kokoszkach miałyby również powstać " strefa relaksu", czyli miejsce gdzie uczniowie będą mogli odpocząć i "strefa strefa aktywności"- z wyposażeniem pozwalające dzieciom ciekawie spędzać tam czas.
- Chcemy cały tydzień tak rozplanować, by wykorzystać potencjał budynku, w poniedziałek wieczorem filmowe wieczory, wtorek psychologiczne, środa dzień sportowy - udostępnimy za darmo basen, czwartek dzień z organizacjami pozarządowymi, piątek dzień z kulturą - tłumaczy Arkadiusz Gawrych, prezes Fundacji Pozytywne Inicjatywy. Prezes Gawrych zapewniał, że wszystkie zajęcia będą darmowe, bo finansowane w ramach subwencji, a nie z kieszeni rodziców.
Przeczytaj o tym, co zaproponowali przedstawiciele Familijnego Poznania na kolejnej stronie artykułu.
Przed komisją wystąpili też przedstawiciele Familijnego Poznania, choć zdaniem radnych Prawa i Sprawiedliwości, FP w ogóle nie powinni zostać dopuszczeni do zaprezentowania oferty.
- Od 3 lat działamy w Gdańsku, prowadzimy tu publiczną szkołę przy ul. Miałki Szlak.To, co przedstawiamy w ofercie konkursowej, to w dużej mierze rozwiązania już przetestowane. Myśląc o sposobie funkcjonowania szkoły w Kokoszkach bierzemy pod uwagę: potrzeby uczniów, spodziewany efekt, oczekiwania rodziców i mieszkańców oraz bardzo rygorystyczne wymagania miasta w tym konkursie. Gdy myślimy o naszym uczniu, to wyobrażamy sobie fajnego dzieciaka, który swobodnie posługuje się językiem obcym i umie zaśpiewać hymn - mówił Mateusz Krajewski, wiceprezes zarządu Fundacji Familijny Poznań.
Fundacja przeprowadziła ankietę na terenie przyszłego obwodu szkoły.
- Udało nam się uzyskać 172 ankiety, w których powiedziano nam, że w szkole powinna być świetlica otwarta przynajmniej do godz. 17.30, bogaty program popołudniowy, dowóz z ul. Przytulnej. Odpowiedzieliśmy na tę prośbę pozytywnie. Dostępność infrastruktury to rzecz oczywista - mówił Krajewski.
W swojej ofercie Familijny Poznań zawarł m.in. odrabianie lekcji w szkole pod okiem nauczyciela, godzinną przerwę regeneracyjną między lekcjami a zajęciami dodatkowymi, zapewnienie materiałów do pracy, a więc zwolnienie rodziców z konieczności zakupu podręczników, dodatkową godzinę matematyki i przyrody w tygodniu, uruchomienie szkolnego ogródka doświadczalnego dla uczniów,dwie godziny dodatkowe języka angielskiego i jego nauka w grupach zaawansowania a nie w klasach, klasy 25 osobowe, zatrudnienie pomocy nauczyciela.
W planach Familijny Poznań ma także organizację tanich obozów żeglarskich i otwarcie własnej poradni psychologiczno-pedagogicznej na terenie szkoły. Familijny Poznań zaproponował miastu minimalną stawkę za najem metra kwadratowego szkoły - 8 zł. Pozytywne Inicjatywy chcą dać 10 zł.
Zgodnie z regulaminem konkursu, Pozytywne Inicjatywy z tytułu wyższej stawki już na starcie wyprzedziły Familijny Poznań o 20 punktów. To jednak nie decyduje o ostatecznym wyniku konkursu.
Wiceprezydent Ewa Kamińska, szefowa komisji konkursowej, po wysłuchaniu prezentacji nie chciała wskazywać faworyta.
- Nie chcę wsadzać kija w mrowisko. Obie oferty są ciekawe i przemyślane. Nie wydaje mi się więc, by w tym momencie istniało zagrożenie, że nie zdecydujemy się na żadną z tych propozycji i sami, jako miasto poprowadzimy szkołę - skomentowała Kamińska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?