W sobotni wieczór - jak ustaliła policja - czterech mężczyzn katowało 19-letniego mężczyznę przed wejściem na molo. Chłopak do dziś leży nieprzytomny na jednym z oddziałów Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego.
Jak mówią policjanci, to nie było przypadkowe pobicie. "Zorganizować" je miała była dziewczyna 19-latka. Młoda gdańszczanka postanowiła pozbyć się swojej sympatii po tym, jak poznała nowego mężczyznę. Namówiła 20-letniego partnera, by ten zajął się sprawą.
Nastolatka zadzwoniła do byłego chłopaka i zaproponowała spotkanie przed wejściem na sopockie molo. Ofiara pojawiła się w umówionym miejscu. Wtedy podbiegło do niego czterech napastników.
- Trzech z nich zaczęło bić zaskoczonego 19-latka pięściami. Potem bili i kopali go po całym ciele. Kiedy stracił przytomność, sprawcy uciekli, zostawiając pobitego na łaskę losu - informuje Karina Kamińska, rzecznik sopockiej policji.
Mimo iż do pobicia doszło ok. godz. 20.30, w miejscu, gdzie znajdują się dwie restauracje i gdzie często spacerują ludzie - na policję nie zgłosili się żadni świadkowie. Nie działała też kamera monitoringu, która się tam znajduje. Nieprzytomnego chłopaka zobaczył mężczyzna wychodzący z jednej z restauracji przy molu. Zawiadomił pogotowie i policję. Również od niego funkcjonariusze dowiedzieli się, że dziewczyna rozmawiała z grupką chłopaków, chwaląc ich za skuteczne pobicie.
Po tym zdarzeniu napastnicy nie pokazywali się w swoich domach. W poniedziałek policjanci zatrzymali całą piątkę w jednym z mieszkań w Sopocie. Niektórzy trafili do aresztu, inni do izby dziecka.
-20-latek i jego nastoletni koledzy najprawdopodobniej usłyszą zarzut pobicia i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi im kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności - dodaje Karina Kamińska. Dziewczyna prawdopodobnie odpowie za podżeganie do pobicia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?