Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sześciolatek - przedszkolak czy uczeń

Redakcja
O tym, czy szkoła jest gotowa na 6-latki, a 6-latki na szkołę, pisze Agata Cymanowska

Posłać sześciolatka do pierwszej klasy już we wrześniu czy jeszcze nie? Zastanawiają się rodzice dzieci urodzonych pomiędzy styczniem a 30 kwietnia 2003 r. To oni jako pierwsi, jeśli taka jest wola ich rodziców, trafią do szkolnej ławki już we wrześniu. Tydzień temu w Sejmie przegłosowano nowelizację ustawy oświatowej, która m.in. obniża wiek szkolny. Oświatowa Solidarność zaprotestowała, apelując o prezydenckie weto. Z taką samą prośbą chcą wystąpić do prezydenta rodzice kilkulatków.

- Nigdy nie protestowaliśmy przeciwko obecności sześciolatków w szkole, ale przeciw obecnemu kształtowi reformy, przeciwko temu, że szkoły są nieprzygotowane, a podstawa programowa niekorzystna dla dzieci - podkreśla w imieniu 42 tysięcy rodziców Maja Majewska-Kokoszka, współzałożycielka Forum Rodziców.

I nie pomagają choćby zapewnienia minister edukacji narodowej, że w budżecie państwa zarezerwowanych jest 347 mln zł. Na 2600 gmin - dodajmy. Rodziców przeraża też pośpiech wprowadzania zmian i opierają się na przykładzie Finlandii, gdzie reformę oświaty wprowadzano 19 lat, oraz Mołdawii, która musiała wycofać się z pospiesznego obniżenia wieku szkolnego po epidemii szkolnych nerwic wśród najmłodszych.

- Każda zmiana wywołuje obawy i zawsze będą różne wątpliwości, a to wyż, a to zmiana rządu, a to kryzys - wyjaśnia Maria Bemben, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 6 w Gdańsku. - Stopień przygotowania dzieci jest różny, ale jako psycholog nie widzę przeszkód, by sześciolatek rozpoczynał naukę w szkole. Tę gotowość będzie można u każdego dziecka zdiagnozować. Co do przygotowania szkół, to myślę, że ważniejsza jest odpowiednia kadra niż warunki lokalowe.

Co na to główni bohaterowie batalii o sześciolatki?
- Nie byłem jeszcze w szkole, ale mój starszy brat chodzi do szkoły, wiem jak tam jest - opowiada sześciolatek, który, jeśli tak zdecydują jego rodzice, we wrześniu zasiądzie w szkolnej ławce.

To jak jest w szkole?
- Są ławki i tablica, i trzeba siedzieć cicho, i się uczyć, i odrabiać prace domowe - mówi.
- A bawić się w szkole nie można? Nie ma tam zabawek, tak jak tu w przedszkolu?
- Zabawki nie będą mi potrzebne. Jak pójdę do szkoły, to już nie będę miał czasu na zabawę... - kwituje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki