- Zabarykadowałam drzwi w łazience. Wstawiłam tam też potężną pułapkę, trutkę i rozsypałam mąkę, by sprawdzić, czy ten ogromny szczur wciąż siedzi pod wanną - opowiada Halina Czomko z Osiedla Niepodległości.
Kobieta dostarczyła nam nagrany telefonem komórkowym film. Widać na nim wyraźnie, jak szczur wychodzi z muszli klozetowej. Jest bardzo duży. Kobieta próbowała zabić go mopem, ale uciekł i schował się pod wanną.
- Drugi już raz walczę ze szczurem. Pierwszego udało się dopaść, ale ten jest sprytniejszy. Liczę na pomoc spółdzielni, bo uważam, że w końcu należałoby rury kanalizacyjne deratyzować. U sąsiadów też pojawiały się szczury - dodaje Czomko.
Zarząd spółdzielni dostał już pisemną skargę i zapowiada, że weźmie się do pracy.
- Najpierw jednak chcemy porozmawiać z Urzędem Miejskim, bo ten problem trzeba załatwić kompleksowo, czyli przeprowadzić deratyzację nie tylko na terenie spółdzielni, ale i na gminnej części, bo w przeciwnym przypadku szczury tylko się przemieszczą, a później powrócą - mówi Irena Mastalerz z zarządu Miasteckiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Tomasz Zielonka, zastępca burmistrza Miastka, nie pamięta, kiedy ostatni raz przeprowadzano deratyzację.
- Było to na pewno kilka lat temu. Jeśli więc dostaniemy propozycje od spółdzielni, to zastanowimy się nad wspólną akcją - objaśnia. - A swoją drogą, to szczury mają ułatwiony dostęp do mieszkań w blokach, bo spółdzielnia ma żeliwne spusty kanalizacyjne. Powoduje to, że te stworzenia z łatwością przedostają się do łazienek i dochodzi wtedy do takich absurdów, jak ten ze szczurem w muszli klozetowej - dodaje.
Deratyzacja będzie potrzebna nie tylko na Osiedlu Niepodległości, bo sygnały o nieproszonych gościach z kanałów dochodzą też z innych części Miastka.
- Mamy potwierdzone zgłoszenia również z osiedla przy ulicy Konopnickiej. Należy wnioskować, że jedyny skuteczny sposób to tylko i wyłącznie szeroko zakrojona akcja niszczenia szczurów w całym mieście - dodaje Irena Mastalerz.
Zanim do tego dojdzie, minie pewnie jeszcze kilkanaście dni. W tym czasie szczur spod wanny Haliny Czomko będzie sobie tam spokojnie mieszkał.
- Chyba że uda mi się w końcu go dopaść. W przeciwnym razie nocy spokojnie nie prześpię, wiedząc, że on siedzi wciąż w mojej łazience - nie kryje obaw Halina Czomko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?