Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczepienia przeciw COVID-19 cieszą się coraz większą popularnością wśród pomorskich medyków

Dorota Abramowicz
Dorota Abramowicz
Z dnia na dzień rośnie liczba pracowników pomorskich szpitali chętnych do przyjęcia szczepionek przeciw COVID-19. W Uniwersyteckim Centrum Klinicznym odsetek zainteresowanych wynosi obecnie 80 proc., ocenia się, że gotowość do zaszczepienia się zgłosi około 75 proc. zatrudnionych w szpitalach marszałkowskich. - Na początku były opory, potem, gdy pierwsze osoby się zaszczepiły i nic się nie stało, pojawili się kolejni chętni - mówi dr Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego. W niektórych szpitalach w Sylwestra i Nowy Rok oprócz personelu szczepili się także bliscy zatrudnionych medyków. Zielone światło dał Filip Nowak, p.o. prezesa NFZ.

Na razie trwa szczepienie tzw. grupy zero. To pracownicy sektora ochrony zdrowia, personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych i stacjach sanitarno-epidemiologicznych, studenci uczelni medycznych oraz wolontariusze pracujący w szpitalach.

Jeszcze przed świętami zainteresowanie pomorskich medyków szczepionkami - choć i tak wyższe niż w wielu regionach kraju - nie porażało. Oceniano, że chętnych do zaszczepienia jest mniej więcej połowa wśród pracowników ochrony zdrowia. Dziesięć dni później sytuacja zaczyna się zmieniać.

- U nas w zasadzie szczepienia cieszą się bardzo dużą popularnością. Miejsca uwalniane w aplikacji rozchodzą się na pniu - mówi Łukasz Wojtowicz z działu promocji Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego.

Przed szczepieniami w UCK przeprowadzono wewnętrzną ankietę. Wynikało z niej, że zamierza się zaszczepić około 70 proc. personelu. Jednak już po zebraniu oświadczeń odsetek ten wzrósł do 80 proc. Do poniedziałku, 4 stycznia na 12 tysięcy pracowników Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, które wyraziły chęć przyjęcia szczepionki, zostało wyszczepionych ok. 1400 osób.

SPRAWDŹ PUNKTY SZCZEPIEŃ W TWOIM POWIECIE

Harmonogram rejestracji na szczepienia

Szczepienia przeciwko COVID-19 od 40 roku życia. Gdzie się z...

- W poniedziałek mają przyjść kolejne szczepionki - dodaje Łukasz Wojtowicz. - Priorytetem są oddziały covidowe, SOR, OIOM, oddziały buforowe. Mogą się także zgłaszać pracownicy administracji, ale pierwszeństwo mają osoby działające w bezpośrednim styku z covidem. Wszyscy pracownicy UCK są zgłoszeni do szczepień. Chcemy zaszczepić 100 proc. personelu, więc jeszcze próbujemy dotrzeć do pozostałych 20 proc. I co ważne - ani jedna szczepionka nie została u nas zmarnowana.

Zainteresowanie szczepieniami widać także w szpitalach marszałkowskich. Dr Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego, przyznaje, że akcja szczepień ruszyła zdecydowanie. W spółce Szpitale Pomorskie (obejmującej szpital zakaźny, dwa szpitale gdyńskie i lecznicę w Wejherowie), mimo że przez dwa dni nie dotarła zamówiona szczepionka i trzeba było w tej sprawie interweniować, udało się zaszczepić łącznie 1200 osób. W spółce Copernicus (szpitale przy ul. Długie Ogrody i na Zaspie w Gdańsku) zaszczepiono prawie 550 osób do końca ubiegłego tygodnia.

- Na początku były opory, potem, gdy pierwsze osoby się zaszczepiły i nic się nie stało, pojawili się kolejni chętni - twierdzi dr Jędrzejczyk. - Oceniam, że osiągniemy co najmniej 75- procentowe poziom wyszczepienia personelu szpitali Samorządu Województwa Pomorskiego.Dobra wiadomość jest taka, że można już korzystać z większej liczby szczepionek z jednej fiolki. Producent zalecał wykorzystanie pięciu dawek, teraz szpitale będą mogły maksymalnie wykorzystać wszystkie dawki. Czekamy na kolejne dostawy, jeśli wszystko pójdzie dobrze, to do końca przyszłego tygodnia zdecydowana większość personelu szpitali marszałkowskich będzie zaszczepiona. Oczywiście mówimy o pierwszej dawce.

Wypowiedzi znanych Pomorzan o szczepieniach na następnych zdjęciach.

Zaszczepię się, bo… Znani i wpływowi Pomorzanie zaszczepią s...

W części placówek w ramach "efektywnego wykorzystywania szczepionek" ze szczepienia skorzystały także osoby spoza grupy zero - krewni i znajomi personelu szpitala. O takim przypadku, do którego miało dojść w 7. Szpitalu Marynarki Wojennej napisał m.in. portal trojmiasto.pl. Rzeczniczka szpitala, Anna Muchowska, odesłała nas w tej sprawie do rzecznika MON. Do czasu publikacji artykułu nie dostaliśmy odpowiedzi na nasze pytania. Głośno też zrobiło się po ujawnieniu informacji o zaszczepieniu grupy aktorów w Warszawie oraz o szczepieniu rodzin personelu medycznego z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie.

Zielone światło do szczepień osób spoza grupy zero dał Filip Nowak, p.o. prezesa NFZ, pisząc 31 stycznia na stronie Funduszu: "Odpowiadając na apel Naczelnej Izby Lekarskiej o jak najefektywniejsze wykorzystanie szczepionek dostarczonych do szpitali w okresie świąteczno-noworocznym, do 6 stycznia, oprócz szczepienia pracowników szpitali, dopuszczalne jest także szczepienie członków ich rodzin oraz pacjentów, którzy w tym czasie przebywają w szpitalu, a których stan zdrowia na to pozwala."

W dalszej części pisma pojawiło się jednak zastrzeżenie "Szczepienia mogą być realizowane dla innych osób TYLKO I WYŁĄCZNIE w przypadku ryzyka zmarnowania szczepionki poprzez brak stawiennictwa osób uprawnionych. NFZ zażąda pilnych wyjaśnień od podmiotów, w których pojawiły się uzasadnione wątpliwości co do złamania tych zasad." Skąd ta decyzja?

- Proszę nie zapominać, że jeszcze przed świętami w niektórych szpitalach w Polsce chęć zaszczepienia się deklarowało 17 proc personelu - słyszę od jednego z zarządców ochrony zdrowia. - Obawiano się, że szczepionka mogła zostać zmarnowana.

-  Nie mamy w tym momencie danych ze szpitali na ten temat, w związku z czym nie mogę wykluczyć, że mogły wydarzyć się pojedyncze przypadki takich "doszczepień" - mówi dr Jędrzejczyk. - Warto wziąć pod uwagę, że dopiero pod koniec tygodnia MZ dało zielone światło na wykorzystanie materiału z fiolki na dodatkowe szczepienie. W poszczególnych poradniach pojedyncze osoby zostały też zdyskwalifikowane ze szczepienia (z powodu zakażenia, potwierdzenia reakcji uczuleniowej itp.). Oczywiście zadaniem zarówno zarządów podmiotów leczniczych jak i naszym jest stałe nadzorowanie procesu.

Do końca trzeciego kwartału do Polski trafi łącznie 5,8 mln dawek szczepionki przeciw COVID-19, co pozwoli na zaszczepienie niespełna 3 mln osób. W tzw. grupie zero jest około miliona osób, z czego - na razie - chęć przyjęcia szczepionki wyraziła połowa. Do grupy pierwszej zaliczono około 10 milionów Polaków, co oznacza, że do końca marca szansę na otrzymanie szczepionki będzie miało 2-2,5 miliona pacjentów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki