Szansa na rozwój gospodarki [GALERIA ZDJĘĆ]

Organizatorem spotkania, w którym wzięli udział samorządowcy, przedsiębiorcy, specjaliści z zakresu transportu było Stowarzyszenie Kościerska Marka oraz Kaszubski Inkubator Przedsiębiorczości w Kartuzach i Kościerzynie.

- Komunikacja jest w pewnym sensie krwiobiegiem dla gospodarki, dlatego chcemy rozmawiać o tej sferze, i o wyzwaniach, które przed nami stoją - stwierdził Zdzisław Czucha ze Stowarzyszenia Kościerska Marka.

W czasie spotkania dużo uwagi poświęcono planom transportu publicznego, które są obecnie tworzone przez samorządy. Pomimo tego, że do ich przygotowania są zobowiązane również powiaty powyżej 80 tys. mieszkańców, to również nasz powiat taki dokument opracowuje. Jak podkreślił dr Sławomir Grulkowski, wiceprezes Fundacji Rozwoju Inżynierii Lądowej w Gdańsku, z przeprowadzonych analiz wynika, że jeśli chodzi o komunikację autobusową, to największe obłożenie pasażerów widoczne jest na liniach Kościerzyna-Stara Kiszewa (470 osób na dobę), Kościerzyna-Dziemiany (461/dobę) i Kościerzyna-Liniewo (300/dobę).

- Jeśli chodzi o czas dojazdu do Kościerzyny, to niestety najdłużej trwa dojazd z Karsina, który wynosi ok. 70 minut - stwierdził dr Grulkowski. - Dla porównania podam, że z miasta do Gdańska trwa ok. 90 min.
Sporo uwagi poświęcono też kwestii zakorkowania miasta. Jak zaznaczył dr Grulkowski, obecnie przez miasto przejeżdża ok. 18 tys. pojazdów na dobę. Według prognoz, w roku 2040 będzie to ok. 30 tys. pojazdów na dobę. Receptą na rozładowanie ruchu w centrum, ma być obwodnica. Jeżeli ona nie powstanie, to liczba 30 tys. pojazdów oznacza, że miasto będzie zakorkowane praktycznie przez cały dzień. O szansach, jakie daje wybudowanie obwodnicy, mówił m.in. Waldemar Gregus, z chojnickiego magistratu.

- Po wybudowaniu obwodnicy w Chojnicach, oprócz rozładowania ruchu w centrum, zauważyliśmy zwiększenie aktywności gospodarczej wzdłuż jej przebiegu - stwierdził W. Gregus.

W czasie trwania dyskusji, padły jednak pytania, czy obwodnica nie wpłynie negatywnie na część gospodarki m.in. na handel.
- Ja takich obaw nie podzielam - powiedziała Anna Miazga z Kaszubskiego Inkubatora Przedsiębiorczości. - Wręcz przeciwnie, rozwój infrastruktury przyczyni się do rozwoju gospodarczego. W powiecie kościerskim ponad połowa firm związana jest z branżą budowlaną, więc dla nich jest potrzebna obwodnica. Natomiast po jej wybudowaniu, klienci branży detalicznej będą mieli łatwiejszy dostęp do centrum, bo ruch, dzięki obwodnicy, zostanie rozładowany.
Z kolei Ryszard Świlski, wicemarszałek województwa zapowiedział, że już od września do Kościerzyny zawita kolej metropolitalna. Może ona mieć wpływ na większe zainteresowanie wśród młodych ludzi nauką na trójmiejskich uczelniach, ponieważ dojazd do Trójmiasta będzie trwał około godziny.