Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Syn znęcał się nad własnymi rodzicami

Marcin Pszczółkowski
Nawet pięć lat pozbawienia wolności grozi 32-letniemu mężczyźnie, który jest podejrzany o znęcanie się nad własnymi rodzicami. Policjanci zatrzymali rodzinnego kata i zgromadzili materiał dowodowy świadczący o jego bezwzględności wobec matki i ojca.

- Gehenna rodziny trwała od stycznia 2007 roku do 10 listopada tego roku. 32-letni Sławomir W. jest podejrzany o znęcanie się nad własnymi rodzicami - mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. - Będąc najczęściej pod wpływem alkoholu, mężczyzna wszczynał awantury domowe, podczas których wyzywał rodziców obelżywymi słowami, groził pozbawieniem życia i uszkodzeniem ciała, niszczył sprzęty domowe. Wyrzucał matkę z mieszkania i zabierał jej klucze. Nie pozwalał kobiecie spać. Bił ją pięściami po głowie, klatce piersiowej, popychał, przewracał na ziemię, kopał i dusił. Pod koniec ubiegłego roku złamał nawet matce nogę.

W ubiegły poniedziałek, około godziny 15, policjanci zostali wezwani na kolejną interwencję. Okazało się, że mężczyzna nie ma także respektu przed funkcjonariuszami.

- Sławomir W. znieważył policjantów i groził ich pobiciem - mówi Jakub Sawicki. - Został więc obezwładniony i trafił do policyjnego aresztu. Po jego zatrzymaniu dopiero zaczęli zeznawać świadkowie i pokrzywdzeni.

Zatrzymanemu mężczyźnie przedstawiono już zarzuty. Za znęcanie się nad własnymi rodzicami grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.

Po wnikliwej analizie materiału dowodowego Prokuratura Rejonowa w Elblągu wnioskowała do sądu o zastosowanie aresztu tymczasowego dla mężczyzny. Sąd przychylił się do tego wniosku i zastosował areszt dla oprawcy rodziny na okres trzech miesięcy.

Prokuratura nie miała innego wyjścia. Zachodziło podejrzenie, że mężczyzna może się mścić na rodzicach lub sąsiadach.

- W takim wypadku to jedyny sposób, aby odseparować oprawcę od ofiar. Przecież oni mieszkają w jednym domu - mówi prokurator Jolanta Rudzińska, rzecznik Prokuratury Rejonowej w Elblągu. - Izolacja była potrzebna. Świadkowie zostali już przesłuchani. To właśnie sąsiedzi interweniowali na policji. Mieli już dość tej całej sytuacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki