Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sylwia Gruchała myśli o rodzinie, ale nie wyklucza startu na igrzyskach

(stan)
Grzegorz Mehring
Sylwia Gruchała myśli o zbudowaniu własnej rodziny. Święta spędziła z rodziną swojego przyjaciela. Teraz dla florecistki życie prywatne jest najważniejsze.

- 23 grudnia to dzień mojej przeprowadzki do Warszawy. Ostatnio dom miałam tylko w głowie. Nie było go fizycznie. Teraz wreszcie się pojawi i będzie w Warszawie. Oczywiście w Trójmieście będę bywać często, bo tu jest moja siostra i jej dzieci, z którymi jestem bardzo związana. Tu są moje korzenie. Swój dom będę budować jednak w Warszawie. Zaczynam od świąt, które spędzam z rodziną przyjaciela - powiedziała Sylwia dla trojmiasto.sport.pl

Gruchała nie wyklucza jednak, że jeszcze wróci na planszę, a może i wystartuje na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. To po tym jak igrzyska w Londynie zakończyły się dla niej porażką.

- Chcę jeszcze spróbować i dać sobie szanse, ale nie wiem, czy już teraz. Pojawia się też myśl, aby odpuścić, postawić na rodzinę i tuż przed igrzyskami w Rio de Janeiro ponownie zacząć trenować. Dzisiaj perspektywa kolejnych igrzysk jest zbyt odległa. Mam 31 lat, 20 lat jestem w sporcie. A przecież są też inne marzenia.

Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki