Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świtała katem szczypiornistów z Kwidzyna

Łukasz Bartosiak
To była trzecia porażka MMTS w czwartym ligowym meczu. Tym razem dla kwidzynian zbyt silni okazali się szczypiorniści Chrobrego Głogów.

Spotkanie na Dolnym Śląsku rozpoczęło się po myśli kwidzyńskiej drużyny, która w 10 minucie prowadziła 5:1. Z czasem Głogów zaczął grać z coraz większą skutecznością i w końcówce pierwszej połowy gospodarze konsekwentnie niwelowali stratę do rywala. W 27 minucie Marek Światała doprowadził nawet do remisu 12:12 i kilka chwil później zawodnicy Chrobrego schodzili do szatni z jednobramkową zaliczką - 14:13.

Początek drugiej odsłony ułożył się podobnie jak w przypadku początku spotkania. MMTS szybko zdobył cztery bramki nie tracąc żadnej i doprowadził do wyniku 17:14. W kolejnych akcjach sytuacja się odwróciła o 180 stopni i to goście stracili cztery "oczka" nie zdobywając żadnego. Przewaga Chrobrego z upływem czasu zaczęła rosnąć. W 50. minucie było 25:20. Trener Zbigniew Markuszewski, zdając sobie sprawę z upływającego czasu, zaczął grać dwoma wysuniętymi obrońcami.

Pomogło to trochę przystopować rozpędzonych rywali i MMTS zbliżył się na dwie bramki różnicy na sześć minut przed końcem meczu. Na więcej jednak nie było stać podopiecznych Zbigniewa Markuszewskiego. Gdy na cztery minuty przed syreną kończącą zawody, przy stanie 29:25, Dzmitry Marhun otrzymał czerwoną kartkę, było już wiadomo, że dwa punkty pozostaną na Dolnym Śląsku.
Katem Kwidzyna okazał się Marek Świtała, który zaliczył 13 bramek na 16 oddanych rzutów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki