Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Lechia Gdańsk 26.10.2021 r. Awans w Pucharze Polski jest obowiązkiem biało-zielonych

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Fot. Przemysław Świderski
Lechia Gdańsk gra o awans do 1/8 finału w Fortuna Pucharze Polski. Biało-zieloni zmierzą się dziś z trzecioligowym Świtem w Nowym Dworze Mazowieckim i będą zdecydowanym faworytem tego spotkania.

Rozgrywki pucharowe są z pewnością specyficzne. Drużyny z niższych klas rozgrywkowych mają możliwość zmierzyć się z tymi najlepszymi w kraju. O awansie decyduje tylko jeden mecz, a ci teoretycznie słabsi grają niezwykle ambitnie, chcą się pokazać z jak najlepszej strony na tle wyżej notowanego przeciwnika i nie raz dochodziło już do sporych sensacji. Lechia też ma swoją listę wstydu. Limanovia, Stal Stalowa Wola, Bytovia i dwa razy Puszcza Niepołomice – chociażby te zespoły eliminowały biało-zielonych z Pucharu Polski. Takie mecze są dobrą nauczką i warto sięgnąć do historii wcale nie tak mocno odległej, aby uniknąć lekceważenia rywala i poważnie potraktować mecz ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Rywal aktualnie gra w grupie pierwszej trzeciej ligi, a w ostatniej kolejce pokonał u siebie Pilicę Białobrzegi 3:0 i zajmuje aktualnie piąte miejsce w tabeli. Świt w sezonie 2003/04 występował w ekstraklasie, wówczas nazywanej pierwszą ligą, ale szybko spadł i do krajowej elity już nie wrócił.

CZYTAJ TAKŻE: Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Lechia Gdańsk NA ŻYWO

Poważne potraktowanie rywala oznacza grę z pełnym zaangażowaniem, z piłkarską jakością i skutecznie w polu karnym rywala. Na dalszy plan schodzą personalia, bo bez względu na to, na kogo postawi trener Tomasz Kaczmarek, to biało-zieloni powinni w pełni kontrolować to spotkanie i bez problemu awansować do kolejnej rundy Fortuna Pucharu Polski.

- Wygrana ze Świtem jest naszym obowiązkiem. Jak wiadomo Puchar Polski to jest najkrótsza droga do Europy – przypomina Łukasz Zwoliński, napastnik gdańskiego zespołu.

CZYTAJ TAKŻE: W jakim składzie zagra Lechia w meczu ze Świtem? Będą duże zmiany?

Jakich zmian w składzie Lechii można spodziewać się na dzisiejszy mecz w Nowym Dworze Mazowieckim? Wydaje się, że trener Kaczmarek będzie chciał dać pograć zawodnikom, którzy ostatnio mieli mniej okazji, aby pokazać swoje umiejętności. Trzeba też pamiętać, że w Pucharze Polski na boisku przez całe spotkanie musi przebywać dwóch młodzieżowców. W składzie powinien zostać Kacper Sezonienko, który w najbliższym meczu ligowym z Wartą Poznań będzie pauzować za żółte kartki. Miejsce dla drugiego młodzieżowca zajmie zapewne Jan Biegański albo Jakub Kałuziński. W bramce pojawi się najprawdopodobniej Zlatan Alomerović, w obronie swoją szansę mogą dostać Mykoła Musolitin i Bartosz Kopacz, a w ofensywie Omran Haydary i Bassekou Diabate. Być może sztab szkoleniowy biało-zielonych pozwoli zagrać w większym wymiarze czasowym Marco Terrazzino i Miłoszowi Szczepańskiemu.

- Wiele razy były takie przypadki, że rywal z niższej półki wyeliminował zespół z ekstraklasy, więc na pewno zagramy skoncentrowani i liczy się tylko awans – przyznał Szczepański.

Lechia nie można narzekać na brak zawodników chętnych do gry na poszczególnych pozycjach, więc ci, którzy wyjdą na boisko, powinni dać tyle jakości i pewności, żeby wykonać plan, jakim jest zdecydowanie awans do 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski.
Dzisiejszy mecz Lechii ze Świtem w Nowym Dworze Mazowieckim rozpocznie się o godz. 15:45. Transmisja na Łączy nas piłka TV.

"Miałem taki instynkt". Prezes PZPN o znalezieniu podsłuchów w jego gabinecie
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki