Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świńska grypa nie dotarła do Gdańska

Dorota Abramowicz
Mężczyzna z Kanady, który trafił w piątek do Pomorskiego Centrum Gruźlicy i Chorób Zakaźnych w Gdańsku, nie ma wirusa świńskiej grypy. Badania wykluczyły zakażenie wirusem grypy A H1/N1

Pacjent przyleciał właśnie w piątek po godz. 13 do Gdańska samolotem z Kanady, z międzylądowaniem w Monachium. Jego podróż z Kanady do Polski trwała łącznie 24 godziny.

- Pacjent był ewidentnie chory - mówi Anna Obuchowska, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku. - Osłabiony, z wysoką gorączką, silnym katarem, objawami infekcji górnych dróg oddechowych. Pracownicy lotniska, zgodnie z procedurami zaleconymi przez wojewodę pomorskiego, zbadali chorego i powiadomili państwowego powiatowego inspektora sanitarnego w Gdańsku.

Pasażerem zatrzymanym na lotnisku w Rębiechowie jest 48-letni Zbigniew S., obywatel Kanady, zamieszkały w Edmonton Prowincja Alberta. Przyleciał on do Polski na zjazd rodzinny, który ma się odbyć w Człuchowie. Przed pięcioma dniami u mężczyzny wystąpiły objawy infekcji górnych dróg oddechowych - wysoka gorączka, kaszel, katar, osłabienie. Lekarz w Edmonton zadecydował, by chorobę leczyć antybiotykiem - Klarytomycyną.

- Pan S. wprost z lotniska w Rębiechowie został przetransportowany przez służby medyczne (z zachowaniem odpowiednich procedur) do Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku - wyjaśnia rzeczniczka WSSE. - U pacjenta nadal utrzymuje się kaszel, ma zaczerwienione gardło, nie ma zmian osłuchowych. W Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku od pacjenta został pobrany materiał do badania wirusologicznego

Tymczasem jeszcze w czwartek, po ogłoszeniu przez WHO piątego stopnia zagrożenia pandemicznego, wojewoda pomorski zwołał spotkanie, w którym wzięli udział m.in. przedstawiciele Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej i wojewódzki inspektor farmaceutyczny. Rozmawiano na temat zabezpieczenia Pomorza w leki antywirusowe, niezbędne w razie pojawienia się zachorowań.

- Dysponujemy zapasami - mówi dr Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki. - Główny inspektor sanitarny Andrzej Wojtyła zapewnił mnie telefonicznie, że w razie pojawienia się przypadków grypy, w przeciągu kilku godzin osoba chora otrzyma lek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki