Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłopoty ostrowieckiej firmy Skalski. Pensje wypłacane po terminie lub wcale, zamykane kolejne sklepy

Sandra Krakowiak
Sandra Krakowiak
Lokal marki Skalski w Kielcach jeszcze kiedy był czynny. Obecnie nie działa. Więcej na kolejnych zdjęciach
Lokal marki Skalski w Kielcach jeszcze kiedy był czynny. Obecnie nie działa. Więcej na kolejnych zdjęciach Dawid Łukasik
Pracownicy po kilka miesięcy nie mają wypłacanych pensji, kolejne sklepy z produktami piekarniczymi i cukierniczymi zamykane. O tym co dzieje się w ostrowieckiej firmie Skalski poinformowali nas pracownicy. Czy firmie grozi upadłość? Pracownicy załamani, firma tłumaczy to problemami finansowymi związanymi z cenami energii i wysoką płacą minimalną. Punkty firmy Skalski działały w wielu naszych miastach.

Niewypłacane pensje, zamykane kolejne sklepy. Co się dzieje z firmą Skalski

Problemy, według pracowników, pojawiły się w 2022 roku. - Ja byłam zatrudniona na umowę zlecenie od października 2021 roku. Po pół roku zaczęły się problemy z terminowym wypłacaniem pensji – mówi pracownica jednego ze sklepu.

Kobieta tłumaczy, że najpierw opóźnienia były kilkudniowe, potem miesięczne aż w ogóle ich nie było. - Już w grudniu ubiegłego roku moja pensja była wypłacana w czterech lub pięciu ratach. Były to różne kwoty, 500, 800 złotych. Dochodziły do tego sytuacje kuriozalne, że nie miałyśmy w co zapakować bułek czy chleba klientom – opowiada. - Byłyśmy też w kontakcie z właścicielką lokalu i wiedziałyśmy, że szef nie płaci za wynajem. Prosiłyśmy szefa, żeby powiedział nam troszkę wcześniej, jeśli będzie chciał zamknąć ten sklep, tak, byśmy mogły znaleźć coś innego. Zapewniał nas, że nam powie. Niestety okazało się coś zupełnie innego, po świętach wielkanocnych nie miałam po prostu gdzie wracać do pracy, sklep zamknięto. To był 2 kwiecień, ja miałam nie wypłacone jeszcze 500 złotych za styczeń, około 5 tysięcy za luty i około 5 tysięcy za marzec. Powiedział, że będzie chciał nam powoli wypłacać pieniądze – opowiada.

Z powodu trudnej sytuacji wielu pracowników odeszło z pracy, sporo osób straciło pracę w wyniku zamknięcia punktów sprzedaży.
- Ja pracowałam na piekarni, ponad 12 lat. Zwolniłam się w marcu. Odeszłam sam, ponieważ nie miałam płaconych wynagrodzeń już od miesiąca listopada. Oprócz mnie, jeszcze kilkoro innych osób odeszło i to z takiej samej przyczyny – opowiada inny pracownik. - Wiele osób poszło do sądu ale co to da, jak spółka jest bez pokrycia i komornik nie ściągnie żadnych należności. Nie odzyskamy tych pieniędzy – tłumaczy.

- Jestem pracownikiem firmy pana Skalskiego ponad 6 lat. W styczniu 2023 roku zaszłam w ciąże, z powodu jej zagrożenia pod koniec marca musiałam iść na zwolnienie. Do lipca wypłaty były z lekkim opóźnieniem. Za sierpień wypłatę dostałam w październiku i od tamtej pory ani grosza. W tym momencie to 7 miesięcy bez grosza od pana Skalskiego – mówi kolejna pracownica, która tak jak inni chce zostać anonimowa.

Punkty firmy Skalski działały lub nadal działają oprócz Ostrowca Świętokrzyskiego także w: Kielcach, Radomiu, Ćmelowie, Busku-Zdroju, Łagowie, Nowej Słupi, Opatowie, Ożarowie, Pińczowie, Sandomierzu, Staszowie, Tarnobrzegu, Jędrzejowie, Mielcu, Siennie, Stalowej Woli.

Firma Skalski prowadziła około 40 sklepów na terenie województwa świętokrzyskiego w tej chwili jest ich około 8. Jak wyjaśnia radca prawny Piotr Rogula, pełnomocnik Grzegorza Skalskiego, sklepy były nierentowne. - Przyczyną problemów finansowych firmy był wzrost cen energii elektrycznej, który zbiegł się w czasie z drastyczną podwyżką płacy minimalnej a także ilością powstających dyskontów spożywczych, z którymi nie da się konkurować cenami pieczywa – wyjaśnia radca prawny.

Piotr Rogula podkreśla, że duża część pracowników odeszła sama z winy pracodawcy, ze względu na to, że pracodawca zwlekał z wypłatą wynagrodzenia. - Byli też tacy pracownicy, którym te umowy o pracę były wypowiedziane z różnych powodów, związanych z likwidacją miejsc prac czyli sklepów – mówi i dodaje, że na chwilę obecną pracowników, którzy mają zaległości w otrzymaniu swoich pensji jest około 40. - Byli tacy pracownicy, którzy wystąpili na drogę sądową. Z mniej więcej połową udało się porozumieć i zawrzeć ugodę – zaznacza.

Skalski to marka z kilkudziesięcioletnią tradycją. Czy grozi jej upadłość? - Ryzyko upadłości dotyczy każdej małej bądź średniej firmy będącej w tej branży przy tych cenach energii, kosztach pracy i konkurencji. Robimy wszystko, by do takiej sytuacji nie doszło i żeby ta marka trwała nadal, dlatego, że jest to marka rodzinna , stworzona przez ojca pana Skalskiego – podsumowuje.

Piekarnia Skalski funkcjonuje nieprzerwanie od 1959 roku, jednak swoje początki miała w roku 1936. Wszystko zaczęło się od Ignacego Gierzkowskiego, dziadka obecnego właściciela firmy, Grzegorza Skalskiego, który w 1936 roku z żoną Marianną prowadził piekarnię w Kunowie. Od 1945 roku Gierzkowskcy próbowali otworzyć zakład w Ostrowcu, ale długo nie mogli dostać zgody ówczesnych władz. Udało się to dopiero w 1959 roku i wspólnie prowadzili piekarnię do 1970 roku. Wtedy przekazali ją w ręce córki Ireny i jej męża, Alfreda Skalskiego. Od 2008 roku firmę prowadzi ich syn, Grzegorz Skalski, który jest trzecim pokoleniem właścicieli.

Tak informowaliśmy o otwarciu lokalu sieci Skalski w Kielcach
https://kielce.naszemiasto.pl/kawiarnia-skalski-cakes-cafe-dziala-w-galerii-korona-w/ar/c17-8530369

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie