Ergo Arena będzie miejscem rozegrania pierwszej rundy eliminacyjnej mistrzostw świata. Polscy kibice z pewnością powinni trzymać kciuki za pochodzącego z Nowego Targu Tadeusza "Taddy'ego" Błażusiaka (Automobilklub Krakowski, KTM). To zawodnik, który wygrywał wszystkie największe zawody Enduro Extreme na świecie. Aż pięciokrotnie triumfował w słynnym austriackim Erzbergrodeo, wywalczył też złoty medal igrzysk sportów ekstremalnych X-Games 2011 i 2013. Do niego należy też najwięcej zwycięstw w zawodach MŚ - 42. Drugi na liście, Brytyjczyk David Knight ma ich "zaledwie" 7.
- Mam nadzieję, że kibice dopiszą i będzie pełna hala. Liczę, że ta atmosfera i doping mi pomogą - mówi Błażusiak, który teraz walczy w Stanach Zjednoczonych w mistrzostwach tego kraju.
A w sobotę, 6 grudnia w naszej hali będzie mogło na trybunach zasiąść nawet 8 tysięcy widzów.
- Będziemy się starali tak skonfigurować tor, aby był wyjątkowy. Aby miał miejsca, w których zawodnicy będą musieli wykazać się swoim kunsztem. Zbudujemy go z ziemi, piasku, gliny. Miejscami będzie woda, kamienie i drewniane bele. Nie będzie on bardzo trudny. Będzie natomiast wymagał od startujących skupienia - przekonuje Marek Brygider, jeden z organizatorów imprezy.
Gdańska eliminacja MŚ w SuperEnduro (czwarta w historii Polski) będzie rozgrywana w dwóch klasach - prestige i junior. W pierwszej 10 zawodników wybierze FIM (Międzynarodowa Federacja Motocyklowa), a pozostałych 6 wejdzie do finału z eliminacji. W kategorii junior wszyscy zawodnicy (16) będą wskazani przez FIM.
Gwiazdą dyscypliny jest wspomniany Tadeusz Błażusiak. Pozostali Polacy mają jednak ambicje, aby również zaistnieć w tych prestiżowych zawodach.
- Sukcesem będzie, jeśli wbiję się w pierwszą piątkę - ocenia Paweł Szymkowski, który w ubiegłym sezonie był piąty w generalnej klasyfikacji juniorów. - Żarty się skończyły. W Ergo Arenie będą zawodnicy z najwyższej półki. Na razie nie mogę się z nimi równać, bo to zawodowcy, a ja mam jeszcze szkołę i inne obowiązki - dodał 23-latek.
- Jestem nastawiony optymistycznie - tłumaczy doświadczony, 30-letni Łukasz Kurowski. - Cieszę się, że zawody będą rozegrane w Gdańsku. Zmiana miejsca i konfiguracji torów zawsze pomaga. Ja sam jestem na etapie zmiany motocykla. Zostało mi mało czasu i nie wiem, czy się uda do niego dostosować. Mam nadzieję, że tor będzie przejezdny. Oby nie było na nim walki "o życie". Czekam na fajne widowisko.
Na SuperEnduro nastawia się Krzysztof Jarmuż, który w środowisku dał się poznać przy okazji rajdów Dakar.
- W Dakarze na motocyklu spędza się dziennie 13-14 godzin. Tutaj będzie zdecydowanie krócej. Ta forma zawodów strasznie mi się spodobała. Mam nadzieję, że walka będzie ciekawa - mówi 34-latek.
Zawody w Ergo Arenie (wejściówki na to wydarzenie dostępne są na stronie eventim.pl i kosztują od 79 złotych) będą wyjątkowe także z tego powodu, że organizatorzy spodziewają się przyjazdu aż pięciu Amerykanów. W SuperEnduro to ewenement, bo z pewnością podniosą poziom rywalizacji.
W halowym sezonie 2014/2015 zawodnicy zmierzą się w sześciu rundach. Finałową rundę przewidziano na 14 marca we francuskim Cahors.
Kalendarz MŚ w SuperEnduro 2014/2015:
6 grudnia - I runda, Gdańsk (Polska)
3 stycznia - II runda, Riesa (Niemcy)
1 lutego - III runda, Helsinki (Finlandia)
21 lutego - IV runda, Guadalajara (Meksyk)
28 lutego - V runda, Belo Horizonte (Brazylia)
14 marca - VI runda, Cahors (Francja)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
