Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Summer City Festival w PGE Arenie: Mieszkanka Gdańska pisze do Pawła Adamowicza [LIST INTERNAUTKI]

a.
Chciałabym Państwa zainteresować problemem hałasu w "sypialniach" Gdańska, który jest generowany przy okazji imprez masowych. Przekazuję pismo, jakie wysłałam do Prezydenta Miasta Gdańska po SUMMER CITY FESTIVAL with ESKA zorganizowanym na terenie PGE Areny w ostatnią sobotę [30 czerwca - przypis red.]. Ponieważ podejrzewam, że większość mieszkańców nie ma pojęcia, kto i dlaczego zakłócił im spoczynek nocny, to będę wdzięczna za zaprezentowanie tego tematu mieszkańcom.

Internautka oprócz listu załącza komentarze Internautów, z których wynika, że hałas zakłócał spokój nie tylko mieszkańców Zaspy, ale również Przymorza, Górnego Wrzeszcza i Dolnego Wrzeszcza.

Oto treść listu wysłanego przez mieszkankę Gdańska:

Gdańsk, 2 lipca 2012
Prezydent Miasta Gdańska Paweł Adamowicz

Piszę do Pana Prezydenta ponieważ czuję się oburzona faktem narażenia dziesiątek tysięcy mieszkańców Gdańska na zakłócenie spoczynku nocnego przez wydanie zezwolenia na organizację przekraczającej wszelkie normy hałaśliwej imprezy muzycznej na wolnym powietrzu, która zgodnie z reklamą miała się odbywać od godz. 18:00 do 7:00.

W ostatnią sobotę, 30 czerwca 2012 r. na terenie PGE Areny w Gdańsku, odbywał się SUMMER CITY FESTIVAL with ESKA. Mimo iż PGE Arena jest znacznie oddalona od dzielnicy Zaspa, a ja mieszkam w najbardziej oddalonej od niej części osiedla (SM Młyniec), to od ok. 23:30 zmuszeni byliśmy z mężem podgłośnić telewizor, bo w dolatującej do nas "łupaninie", przez niektórych zwanej muzyką, mieliśmy trudności z usłyszeniem oglądanego programu.

Jeszcze gorzej było, jak próbowaliśmy zasnąć, a przecież położyliśmy się po godz. 1:00 w nocy. Mimo panującej duchoty, w celu ochrony przed "produkowanym" kilka kilometrów dalej hałasem, zmuszeni byliśmy szczelnie zamknąć okna. Dopiero po wzięciu leków uspokajających, po godz. 3:00 nad ranem udało mi się zasnąć.

Tolerancja hałasu jest u ludzi bardzo różna. Ja nie jestem w stanie znieść powtarzających się rytmicznie, drgających, głośnych dźwięków. Powodują one u mnie kołatanie serca. Zważywszy, na odległość od źródła hałasu zastanawiam się, CO PRZEŻYWALI LUDZIE, ZNAJDUJĄCY SIĘ W JEGO POBLIŻU oraz ILE DECYBELI ZAFUNDOWAŁ NAM PAN W PORZE NOCNEGO SPOCZYNKU, WYDAJĄC NIEOPATRZNIE DECYZJĘ POZWALAJĄCĄ NA ORGANIZACJĘ IMPREZY MASOWEJ W PGE ARENIE.
Uważam, że organizacja i przebieg SUMMER CITY FESTIVAL with ESKA skutkowały naruszeniem następujących przepisów:

1. Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 14 czerwca 2007 r. w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku, określającego dopuszczalny poziom hałasu [dB] w przedziale czasu odniesienia równym 1 najmniej korzystnej
godzinie nocy w terenach w strefie śródmiejskiej miast powyżej 100 tys. mieszkańców na 45 [dB]. Dla przykładu, hałas na poziomie 45 [dB] generuje zwykła rozmowa.

2. Kodeksu Wykroczeń, art. 51 § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

3. Ustawy z 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych (Dz.U. z 2009 r. nr 62, poz. 504 ze zm.). Zgodnie z art. 8 ust. 1. "Osoby uczestniczące w imprezie masowej są obowiązane zachowywać się w sposób niezagrażający bezpieczeństwu innych osób, a w szczególności przestrzegać postanowień regulaminu obiektu (terenu) i (...)".

Tymczasem Regulamin Stadionu PGE Arena Gdańsk w § 4 pkt 3 stanowi, że: Podmiot prowadzący działalność gospodarczą na terenie Stadionu obowiązany jest:
g) prowadzić swoją działalność w sposób nieuciążliwy dla otoczenia, zwłaszcza w zakresie hałasu, zapachu, ogólnej estetyki itp.

Jak wynika z wpisów internautów, SUMMER CITY FESTR/AL with ESKA był słyszany we Wrzeszczu, na Zaspie i nawet przy tzw. blokach leningradzkich na Przymorzu. Niewykluczone, że ponad 100 tys. mieszkańców miało zepsutą noc, a w jej następstwie i wolny ustawowo od pracy dzień (niedzielę). I nie jest to pierwsza noc w tym roku zepsuta przez naszą nieczułą administrację. W maju bieżącego roku podczas Juwenaliów i Technikaliów organizowanych przez lokalne uczelnie, bardzo głośna muzyka zakłócała przez szereg godzin spokój na Zaspie i Przymorzu. Hałasy docierały wówczas daleko poza obręb uczelni i były bardzo uciążliwe dla "zwykłych" mieszkańców, nie sposób więc zrozumieć, dlaczego Wydział Środowiska UM w Gdańsku pozostawał bierny wobec zgłoszeń otrzymanych od obywateli. Równie niezrozumiałe jest, że Policja w takich przypadkach odmawia interwencji (świadczą o tym wpisy internautów), dając tym samym obywatelom znać, że nieprzemyślane decyzje władz administracyjnych upoważniają organizatorów imprez do bezkarnego naruszania ciszy nocnej. Przykry jest również fakt, że w przyszłości to ja i inni obywatele, którzy nie mogą spać, będziemy finansować leczenie lub renty osób, które dzisiaj uczestniczą w takich imprezach a w przyszłości będą się leczyć na różnorakie nerwice i choroby słuchu.

Proszę o wyciągnięcie konsekwencji od organizatorów imprezy SUMMER CITY FESTIVAL with ESKA w związku z zakłóceniem spoczynku nocnego przynajmniej trzech dzielnic Gdańska.

Proszę również o uwzględnienie w wydawanych w przyszłości zezwoleniach na organizowanie imprez masowych kwestii zobowiązania organizatorów do przestrzegania przepisów rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 14 czerwca 2007 r. w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku oraz wyznaczanie pracownika Wydziału Środowiska do kontroli natężenia hałasu emitowanego podczas imprezy. Pozwolę sobie również zwrócić uwagę na treść art. 31 ust. 4 ustawy z 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych (Dz.U. z 2009 r. nr 62, poz. 504 ze zm.), który stanowi, że: "W przypadku stwierdzenia niespełnienia przez organizatora warunków określonych w zezwoleniu, organ wydaje decyzję o przerwaniu imprezy masowej, nadając jej rygor natychmiastowej wykonalności (...)."
Z poważaniem, Agnieszka Stolz-Zgrzywa

Co na to przedstawiciele władz miasta?

- Miasto przeprasza panią Stolz-Zgrzywa i innych mieszkańców za niedogodności związane z koncertem. Poprosiliśmy operatora stadionu o wyjaśnienia. W przyszłości przy podobnych imprezach na PGE Arena Gdańsk operator postara się zminimalizować hałas na przykład poprzez inne ustawienie sceny- informuje Magdalena Kuczyńska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Coś Cię denerwuje? Chciałbyś podzielić się niezwykłą historią? Napisz do nas na adres [email protected]!

Listy od Internautów znajdziesz tu: INTERNAUCI INFORMUJĄ

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki