Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sukces kardiologów z UCK. Niezwykły zabieg uratował życie pani Zofii [ZDJĘCIA]

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Lekarze z gdańskiego UCK - jako pierwsi w Polsce - wszczepili pacjentce jednocześnie dwie zastawki serca metodą małoinwazyjną.

Pacjentka - 81-letnia pani Zofia, mieszkanka Gdańska, nie mogła być operowana metodą klasyczną ze względu na zbyt duże ryzyko, że nie przeżyje zabiegu.

Z drugiej strony - bez pomocy lekarzy jej codzienne życie przypominało wegetację. Przykre objawy powodowane przez zniszczone zastawki serca - przede wszystkim duszność pojawiająca się przy najmniejszym wysiłku - uniemożliwiały jej wykonywanie najprostszych codziennych czynności.

Z pomocą pani Zofii przyszli lekarze z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Tzw. Heart Team (inaczej „zespół sercowy” lub „kardiogrupa”) - złożony z kardiologa, kardiologa inwazyjnego i kardiochirurga, podjął się arcytrudnego zabiegu - bez rozcinania klatki piersiowej, przez koniuszek wprowadził pacjentce dwie zastawki serca.

Nowatorski zabieg odbył się miesiąc temu, jednak dopiero we wtorek lekarze zdecydowali się ujawnić, że go przeprowadzili. Kobieta czuje się bardzo dobrze, lada dzień opuści szpital.

Jak opisują sam zabieg lekarze? Najpierw pacjentkę wprowadzono w znieczulenie ogólne.

- Koniuszek znajduje się w miejscu, gdzie słyszymy bicie serca - mówi dr n. med. Dariusz Ciećwierz, kardiolog inwazyjny z GUMed. - Od tkanek powłok brzusznych jest tu do serca najbliżej, jakieś pięć centymetrów. Dlatego tędy wprowadza się cewnik z protezą zastawki. Wpierw w miejsce zastawki aortalnej, a pięć minut później - w miejsce zastawki mitralnej. Zabieg przeprowadzono na sali hybrydowej - pod kontrolą echokardiografu przezprzełykowego oraz angiografu. Umieszczona w cewniku zastawka jest zwinięta. W sercu się rozpręża. Wygląda jak ażurowa siatka metalowa, do której przyszyta jest zastawka z osierdzia wołowego z systemem uszczelniającym.

- Wada serca, którą wykryto u pani Zofii - tzw. stenoza aortalna - jest dość częsta, bo w stopniu umiarkowanym występuje u ok. 5 proc. ludzi w wieku powyżej 75 roku życia - stwierdza dr hab. Marcin Fijałkowski z I Katedry i Kliniki Kardiologii GUMed. - Polega ona na zwężeniu jednej z najważniejszych zastawek - przez którą krew płynie z serca do całego organizmu. Po nadciśnieniu tętniczym, chorobie niedokrwiennej serca jest to obecnie trzecie najczęściej występujące schorzenie z zakresu kardiologii. Zwężenie, zwapnienie zastawki jest efektem procesu zwyrodnieniowego, związanego z zaawansowanym wiekiem. Zwapniała była również druga zastawka w sercu pani Zofii - mitralna. Zapobiega ona cofaniu się krwi z lewej komory do lewego przedsionka, czyli uszczelnia serce.

Operacja nerwu twarzowego w Gdańsku. Dzieci znów będą się uśmiechać [ZDJĘCIA, WIDEO]

Do I Kliniki Kardiologii, która specjalizuje się w diagnostyce wad nabytych serca, skierował panią Zofię kardiolog z poradni. Kobieta przeszła w niej liczne badania, głównie obrazowe - przezprzełykową echokardiografię, tomografię komputerową, koronarografię itp.

- Nie mieliśmy wątpliwości - bez operacji czy jakiegokolwiek zabiegu pani Zofia nie przeżyje - twierdzi prof. Marcin Fijałkowski.

- Tradycyjna operacja nie wchodziła w grę, nie tylko ze względu na wiek i płeć pacjentki, ale również wysokie ciśnienie płucne, które było skutkiem degeneracji zastawki mitralnej - tłumaczy dr n. med. Dariusz Jagielak, kardiochirurg z Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej GUMed. - Po licznych konsultacjach naszego Heart Teamu, w tym z psychologiem, zdecydowaliśmy się zaryzykować i wykonać pierwszy w Polsce zabieg jednoczasowej implantacji dwóch zastawek przez specjalny cewnik wprowadzany do serca przez jego koniuszek, w pozycję aortalną i pozycję mitralną. O ile wymiana zastawki aortalnej jest już zabiegiem wykonywanym rutynowo, a ośrodek gdański zdobył w nich olbrzymie doświadczenie, to wszczepianie protezy w miejsce zniszczonej zastawki mitralnej wciąż należy do rzadkości. Na całym świecie przeprowadzono dotąd tylko 160 takich zabiegów.

- To, że kolegom udało się zdobyć tak duże doświadczenie w implantacjach zastawek aortalnych, skłoniło nas do podjęcia próby naprawy tym sposobem również zastawki mitralnej - wyjaśnia prof. Marcin Fijałkowski. - Metody, która nie ma jeszcze udokumentowanych wyników. Do takiej próby Heart Team z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego przygotowywał się półtora roku. W praktyce lekarze podjęli się jej, gdy do ich kliniki trafiła pani Zofia.

- Tak naprawdę ta zastawka nie jest przeznaczona do tego uniwersalnego zabiegu - przyznaje dr Dariusz Ciećwierz. - Została skonstruowana, by wszczepiać ją w pozycję aortalną. Nie ma ona certyfikatu na implantowanie w miejsce zastawki mitralnej.

Prototypy tego typu są już gotowe, ale wciąż jeszcze na etapie testowania. - Nie mieliśmy więc stuprocentowej pewności, czy w tym przypadku się sprawdzi - dodaje dr Ciećwierz. - Podjęliśmy to ryzyko, wiedząc, że dla pani Zofii nie ma innego ratunku. I się udało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sukces kardiologów z UCK. Niezwykły zabieg uratował życie pani Zofii [ZDJĘCIA] - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki