Studniówki 2021 nie będzie. W zamian szkoły rozważają bale maturalne już po egzaminach, ale młodzież i tak nie kryje żalu

Eleganckie stroje, zatańczenie poloneza i impreza do rana - studniówka to niewątpliwie jedno z tych wydarzeń, które pamięta się przez długie lata. Tegoroczni maturzyści będą niestety wspominać coś innego – a mianowicie to, że ich studniówka 2021 się nie odbyła, a oni sami zamiast szaleć na parkiecie, musieli zostać w domach. Wszystko przez koronawirusa.

Już na początku tego roku szkolnego większość szkół wiedziała, że na zorganizowanie tradycyjnej imprezy na sto dni przed maturą szanse są niewielkie. Ale młodzież, choć rozumie całą sytuację, wciąż nie może tego przeboleć.

- Jest żal i jest smutek, chociaż już od jakiegoś czasu spodziewaliśmy się, że studniówki nie będzie – mówi Marcin Woźniak z klasy 4n z Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Gdańsku. - Szkoda, ponieważ studniówka to tradycja i takie zwieńczenie nauki w szkole średniej, ale rozumiemy, że chodzi też o nasze bezpieczeństwo. Mówi się u nas w szkole, jeżeli warunki pozwolą, o zorganizowaniu jakiejś imprezy być może w marcu lub kwietniu, ale nie są to potwierdzone informacje, wszystko będzie zależało też od tego, czy dalej będą obowiązywać obostrzenia. Nie przeskoczymy tego, dlatego uważam, że teraz trzeba po prostu skupić się na nauce do matury.

W wielu szkołach myśli się o zorganizowaniu balu maturalnego, który miałby wynagrodzić uczniom brak studniówki. Ku temu przymierza się na przykład III Liceum Ogólnokształcące w Gdyni.

- Właśnie w tym kierunku to zmierza – przyznaje dyrektor III LO, Wiesław Kosakowski. - Po zakończeniu nauki i sesji maturalnej planowany jest bal, choć decyzja o tym, czy na pewno się odbędzie, będzie zależała od uczniów i rodziców. Bal jest w planach, ale na razie nie jest to skonkretyzowane wydarzenie.

Jeszcze na na początku roku szkolnego pojawił się w III LO plan, by chociaż odtańczyć tradycyjnego poloneza np. na szkolnym boisku.
- Na razie czekamy na informację, czy w ogóle można cokolwiek na terenie szkoły robić – dodaje dyrektor.

ZOBACZ FOTOGALERIE Z POMORSKICH STUDNIÓWEK

O balu maturalnym myślą też w Pruszczu Gdańskim. W tamtejszym ZSO nr 1 dyrekcja do ostatniej chwili miała nadzieję, że studniówkę uda się zorganizować. Był już nawet wyznaczony wstępny termin: 22 stycznia. W pewnym momencie pojawił się nawet pomysł, by zrobić kilka małych imprez, tak, by uniknąć tłoku, ale dziś już wiadomo, że i w takiej formie studniówka się nie odbędzie.

- Temat studniówki na chwilę obecną upada całkowicie. Nie ma mowy nawet o tym, by zrobić coś kameralnego. Ale jednocześnie rodzi się u nas pomysł balu maturalnego. Takie bale kiedyś były powszechne, potem o nich zapomniano, ale w obecnych czasach może to być całkiem dobrą alternatywą dla studniówki – mówi Jarosław Karnath, dyrektor pruszczańskiego ZSO nr 1.

Na brak możliwości zorganizowania studniówki narzekają nie tylko maturzyści. Ucierpi też branża gastronomiczna, bo młodzież na 100 dni przed maturą albo bawiła się w różnego typu lokalach, albo zamawiała catering na studniówkę do szkoły.

- Zysk z takich imprez miały głównie sale wielkopowierzchniowe, sale weselne czy nawet stadiony – mówi Krzysztof Szulborski, prezes Stowarzyszenia Kucharzy Polskich. - Znam właścicieli lokali, zlokalizowanych np. w gdańskim Amber Expo czy na stadionie w Letnicy, w których odbywało się po 6-8 studniówek w sezonie. Teraz biznesy tych ludzi cierpią po raz kolejny.