Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studenckie wakacje 2012: Dokąd wybrać się latem?

Patryk Sakowicz
Wielkimi krokami zbliża się koniec sesji, a wraz z nim okres wakacji, wycieczek i podróży. Postanowiliśmy więc przygotować małe zestawienie miejsc, które warto odwiedzić, przybliżając również koszta, z którymi musimy się liczyć.

Zacznijmy od okolic tak bliskiego nam morza. Nie wszyscy lubią spędzać długie godziny w podróży, dlatego też warto wziąć pod uwagę eskapadę np. do Władysławowa. W tej typowo turystycznej miejscowości zdecydowanie można odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku, korzystając z promieni słonecznych i morskich fal. Jako że Władysławowo czeka na turystów, za dobę w pensjonacie zapłacimy około 35 zł. Choć oczywiście można skorzystać i z luksusów, płacąc wówczas 180 zł. Jeśli chodzi zaś o sam transport, to z ulgą studencką bilet do tejże nadmorskiej miejscowości będzie nas kosztował niebagatelne 7 zł.

Jeśli ktoś ma jednak dość morza, nie pozostaje nic innego jak wyjazd w góry. Mimo że w PKP możemy liczyć na specjalną ulgę studencką, w tym przypadku w podróż najlepiej się wybrać Polskim Busem. Ceny biletów co prawda mogą być różne, ale zazwyczaj tańsze aniżeli bilet na pociąg. Obierając sobie za cel Zakopane, musimy się też liczyć z ewentualną przesiadką w Warszawie. Cennik noclegów także bywa bardzo rozbieżny. Aczkolwiek znając studenckie potrzeby, zaznaczę, że ceny najtańszych pokojów oscylują w granicach 20-35 zł za dobę. A jak jest z wyżywieniem? Jedni lubią zjeść w McDonaldzie, inni wolą wydać 15 zł na typowy obiad, a jeszcze inni 60 zł za góralskie potrawy.

- Góry to idealne miejsce na wakacyjną podróż, szczególnie ze względu na pogodę. Niestety, trzeba się liczyć z ogromnymi kolejkami dosłownie wszędzie. Aby wejść na Giewont, musiałam odstać w kolejce 2,5 godziny - mówi Marta, która dopiero co wróciła ze stolicy polskich gór.

Z zagranicznymi wojażami sprawa wygląda stosunkowo łatwo. Udajesz się do biura podróży, wybierasz miejsce, które chcesz odwiedzić, bądź dajesz się namówić pracownikowi biura podroży na jakąś niesamowitą okazję "last minute". Z powodu kryzysu gospodarczego postanowiliśmy się przyjrzeć cennikowi wycieczek do… Grecji, która wręcz utonęła w mackach wspomnianego kryzysu. Gdybyśmy się chcieli wybrać na tydzień do krainy Zeusa, decydując się na lot samolotem, co najmniej trzygwiazdkowy hotel i opcję all inclusive, musimy się liczyć z kosztem około 1500 zł. Warto dodać, że wśród oferowanych rodzajów wycieczek widnieje rubryka "nocne życie". Niestety, biura podróży raczej nie mają zwyczaju uwzględniania legitymacji studenckiej jako podstawy do zniżki.

Na deser pozostawiliśmy natomiast wisienkę na torcie, którą niewątpliwie jest Summer Party Camp. To organizowane już regularnie typowe wycieczki dla studentów. Tym razem wachlarz państw, które można odwiedzić, to Chorwacja, Hiszpania i Włochy. Decydując się na tego rodzaju wycieczkę, należy przyszykować około 900 zł. Czy to dużo, jeśli wliczona w to jest już podróż, a także sześciu noclegów w ekskluzywnym hotelu? W planie wycieczki przewidziane jest zwiedzanie pobliskich miejscowości, takich jak np. Barcelona, Wenecja, czy też podziwianie Jezior Plitwickich. Oprócz tego studenci mogą także liczyć na codzienny nocny clubbing w najlepszych i największych klubach.

Czego chcieć więcej, drogi żaku, zmęczony nauką po ciężkim roku akademickim?

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki