Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy dostaną kasę

Alicja Zielińska
Każdy strażak od września może otrzymywać ekwiwalent za udział w akcjach
Każdy strażak od września może otrzymywać ekwiwalent za udział w akcjach Alicja Zielińska
Strażacy z Przodkowa od czwartku za każdą godzinę udziału w akcji będą oficjalnie otrzymywać pieniądze. Radni podjęli bowiem uchwałę o wypłacaniu ekwiwalentu pieniężnego za udział w akcjach i szkoleniach strażaków. Wynosi on 1/185 średniej krajowej (wg GUS, II kwartał br. to kwota 2951,36 zł).

- W ten sposób chcemy unormować budzącą sprzeczne interpretacje sytuację - wyjaśnia Andrzej Wyrzykowski, wójt gminy. - Wykorzystaliśmy wrześniowe zmiany ustawy o ochronie przeciwpożarowej.

Oficjalnie od ponad 16 lat ekwiwalent strażakom mógł być wypłacany, jednak w ubiegłym roku krakowska Regionalna Izba Obrachunkowa zakwestionowała te praktyki i stwierdziła, że ekwiwalent należy się, ale tylko tym, którzy w wyniku udziału w akcji utracili wynagrodzenie z tytułu zatrudnienia. Nie mógł być naliczany dla emerytów, rencistów, uczniów czy rolników. Tezę tę poparło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

W całym kraju zawrzało. Mimo to zdecydowana większość gmin ekwiwalenty naliczała i wypłacała, strażacy ich się zrzekali i przekazywali na cele swojej jednostki. Komendant powiatowy kartuskiej straży pożarnej wielokrotnie podkreślał, iż strażacy nie biorą ekwiwalentu dla siebie, a przekazują go do budżetu OSP.

- Dzięki nowelizacji ustawy rozwiane zostały definitywnie wątpliwości co do ekwiwalentu dla strażaków - podkreśla Andrzej Wyrzykowski. - Zrównuje ona wszystkich strażaków uprawnionych do jego otrzymywania. Poza tym nic to nie zmienia w naszym dotychczasowym finansowym wspieraniu jednostek ochotniczych straży.

Średnio w roku w budżecie gminy przeznaczamy na ten cel około 150 tysięcy złotych. To pozwala chociaż w niewielkim stopniu na unowocześnianie bazy i sprzętu czy szkolenia. Nie oznacza to jednak, że są to środki wystarczające.

Co też ciekawe - znowelizowana ustawa o ochronie przeciwpożarowej, która weszła w życie 25 września br., określa także, iż dokładną wysokość ekwiwalentu od września może ustalać rada gminy. Do tej pory rady takiej możliwości nie miały. Ekwiwalent ten może być naliczany do 1/175 przeciętnego wynagrodzenia określanego przez GUS.

- Na ustawę tę czekali strażacy w całym kraju od kilku lat - komentuje Edmund Kwidziński, komendant powiatowy kartuskiej straży. - Rozwiązuje ona sprawę nie tylko ekwiwalentów, ale także kilku innych bardzo ważnych spraw, między innymi badań lekarskich, kierowania ruchem przez strażaków czy wydawania zezwoleń na prowadzenie samochodu uprzywilejowanego.

Wszystkie te rozwiązania ułatwiają zdecydowanie nasze działania.
Zatem strażacy mogą spokojnie nadal myśleć o swojej służbie dla społeczeństwa, służbie bardzo szerokiej - bo strażak to osoba nie tylko gasząca pożar, ale też pomagająca w usuwaniu skutków wypadków czy reagująca na różne sygnały - również te nietypowe, takie jak np. zdejmowanie kota z wysokiego drzewa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki