Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy dostają więcej pieniędzy za gaszenie pożarów niż ratowanie ludzi

Piotr Furtak
Piotr Krzyżanowski/ Archiwum Polskapresse
Za udzielanie pierwszej pomocy przy wypadkach strażacy z OSP w Koczale dostają mniej pieniędzy niż za gaszenie pożarów. O stawkach strażackich diet decydują poszczególne gminy.

- Jak to możliwe, że strażacy z OSP, którzy polewają wodą dogasający pożar, dostają za godzinę pracy 15 złotych diety, a ci, którzy ratują ludzkie życie - wydobywają ludzi z zakleszczonego samochodu bądź też udzielają im pierwszej pomocy przed przyjazdem karetki, dostaną 12 złotych? - pytał podczas ostatniej sesji Rady Gminy Koczała Jerzy Walczyński, jeden z radnych.

Radny zastanawiał się również, czy diety ustalone kilka lat temu przez radnych są zgodne z prawem. Jego zdaniem, takiego podziału nie powinno być. Tymczasem podział jest i prawdopodobnie nadal będzie. W gminie Koczała stawki strażackich diet to 10 złotych za udział w szkoleniach, 12 złotych za likwidowanie miejscowych zagrożeń i 15 złotych za udział w akcjach gaśniczych. Likwidowanie miejscowych zagrożeń to między innymi usuwanie połamanych gałęzi z dróg, likwidacja gniazd owadów, ale również akcje związane z wypadkami drogowymi.

Walczyński proponował zrównanie wysokości diet, tym bardziej że - jak mówił - te obowiązujące obecnie zostały uchwalone w 2008 roku.

- Jako radni podnosiliśmy swoje uposażenia, podwyżkę otrzymał wójt - przypomina Walczyński. - Moim zdaniem, również strażacy za swoją pracę powinni otrzymywać wyższe oraz - co ważne - ujednolicone diety.

Nikt nie zmusza ochotnika do służby

Wszystko wskazuje jednak na to, że w najbliższym czasie nie będzie to możliwe.

- OSP to ochotnicza straż pożarna - mówił Eugeniusz Dmytryszyn. - Jeśli ktoś chce, może w niej działać, jeśli nie - nie ma takiego obowiązku. Był taki czas, że diety otrzymywane przez strażaków były przekazywane na cele charytatywne. Nie stać nas na podnoszenie diet, tym bardziej że przez cały czas dokładamy do straży i w coś inwestujemy.

Wójt podkreślał między innymi, że wcześniej dochodziło do sytuacji, że strażacy chcieli przez całą noc „czuwać” przy samochodzie, który leżał w przydrożnym rowie, tylko po to aby otrzymać za to dietę.

Nie tylko w Koczale

Różnicowanie diet ma miejsce nie tylko w Koczale. Podobnie jest między innymi w Rzeczenicy. Tam jednak część miejscowych zagrożeń została zakwalifikowana do poważniejszych - wyżej wycenianych interwencji.

O wysokości diet dla strażaków decydują gminy i - jak się dowiedzieliśmy - różnicowanie jest zgodne z prawem, ale...

- Moim skromnym zdaniem nie powinno tak być - mówi Benedykt Lipski, wiceprezes OSP w powiecie człuchowskim. - Każda interwencja, do której wyjeżdżają strażacy, jest inna. Nie da się określić, która powinna być wyceniona w taki czy inny sposób. W mojej ocenie różnicowanie diet to absurd. W Czarnem, skąd pochodzę, stawki są jednakowe, ale są to suwerenne decyzje poszczególnych gmin.

W powiecie kartuskim cenią ochotników

Podobne stanowisko w sprawie strażackich diet ma szef struktur wojewódzkich OSP.

- Niestety, takie różnicowanie jest zgodne z prawem - mówi Grzegorz Pladzyk, dyrektor Zarządu Wykonawczego Oddziału Wojewódzkiego Związku OSP RP w Gdańsku. - Są gminy, gdzie wszystkie akcje są „wyceniane” w sposób jednakowy. Strażacy otrzymują niższe diety jedynie za udział w szkoleniach. Tak jest chociażby w powiecie kartuskim, gdzie w gminach praca strażaków ochotników jest bardzo wysoko ceniona. Dostają oni maksymalnie wysokie stawki. Inna sprawa, że ochotnicy z powiatu kartuskiego te środki przeznaczają na cele statutowe OSP. Kupują za to mundury i inny sprzęt. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że są gminy biedniejsze, których nie stać na wypłatę diet w maksymalnej wysokości, w mojej ocenie ich różnicowanie to jednak niekoniecznie najlepszy pomysł.

Maksymalne diety dla strażaków to 1/175 przeciętnego wynagrodzenia ogłaszanego co kwartał przez Główny Urząd Statystyczny. Obecnie ta stawka wynosi około 23 złotych za godzinę akcji.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki