Straszne odkrycie w Starogardzie Gdańskim. Ktoś zamordował koty? Znaleziono kociaki z odciętymi łapami i głową. Trwają poszukiwania świadków

Jeden z nich miał obcięte łapy, urwaną głowę, a drugi skręcony kark. Ciała dwóch kilkumiesięcznych kotów leżały na chodniku przy jednym z bloków. Do zdarzenia doszło prawdopodobnie 1 listopada przy ul. Konopnickiej w Starogardzie Gdańskim. Na osiedlu mieszka grupa kilku wolno bytujących kotów. Zwierzęta są pod opieką ludzi, którym nie jest obojętny ich los. W pomoc włączają się także inspektorzy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce z oddziału w Starogardzie Gdańskim.

- Byłam w szoku i nie mogłam uwierzyć w to, co widzę - mówi inspektorka Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce z oddziału w Starogardzie Gdańskim.

- Przywiozłam karmę dla osoby, która dokarmia koty. Usłyszałam, że ktoś mógł je brutalnie zamordować. Ich ciała leżały na chodniku, prowadzącym do miejsca, w którym przebywają. Widok był naprawdę dramatyczny. Zwierzęta musiały wiele wycierpieć. Z informacji przekazanych nam jakiś czas temu od tamtejszych karmicieli wynikało, że ostatnimi czasy kotki były płoszone, przeganiane, dokuczano im. My, jako inspektorzy podjęliśmy działania prewencyjne, ponieważ przypadki znęcania się nad kotami w tamtej okolicy były częste. Przypominamy, że zgodnie z prawem koty wolno żyjące stanowią element ekosystemu miasta. Oznacza to, że nie wolno ich przesiedlać, znęcać się nad nimi czy ich przeganiać.

Inspektorzy TOZ apelują o pomoc. Zamordowane koty w Starogardzie Gdańskim

- Jeśli ktoś coś widział, ktoś coś wie, prosimy o telefon na nasz numer alarmowy: 516 495 128 – każde zgłoszenie pozostaje anonimowe - zapewniają.

Sprawą zajmują się śledczy. Znęcanie się nad zwierzętami jest przestępstwem. Dotyczy to także straszenia, uniemożliwiania dokarmiania kotów wolno bytujących. Każdą sprawę należy zgłaszać na policję. Można także bezpośrednio kontaktować się z dzielnicowym. Wszystkie kontakty są dostępne na stronie internetowej KPP Starogard Gdański.