Trwa strajk nauczycieli. Głos w sprawie zabrał prezydent Lech Wałęsa
Lech Wałęsa mówił, że gdyby był teraz na miejscu nauczycieli, usiadłby do stołu, zobaczył co proponują rządzący i powiedział "dziękuję, z wami porozumieć się nie da, wychodzimy. Poczekamy na zmianę władz i wtedy porozumienie będzie". - Z tą władzą nie ma co zawracać sobie głowy. Posłuchajcie starego Wałęsy, albo zróbcie po swojemu. Ja wiem, że nic nie osiągnięcie, bo z tymi ludźmi nie da się nic mądrego osiągnąć - dodał Lech Wałęsa - Chciałbym porozumienia, ale na drodze do wolności, do demokracji, zdarzył się wypadek. Zlekceważyliśmy demokrację i mamy to, co mamy. Następnym razem wybierajmy władzę mądrzej - podkreślił.
Całość przeczytacie TUTAJ