Strajk głodowy w obronie szkoły w Dąbkach. Dwie kobiety trafiły do szpitala!

- Stan obu głodujących pań był na tyle poważny, że lekarz zadecydował, że trzeba je zabrać do szpitala - mówi Jan Górski, sołtys Dąbek wspierający walczące kobiety. - Mimo to protest nadal trwa, głodują trzy inne panie.

W czwartek w Urzędzie Gminy doszło do rozmów w sprawie gminnej oświaty. Po jednej stronie zasiedli przedstawiciele władzy gminnej, a po drugiej protestujące kobiety. Porozumienia nie osiągnięto, a negocjacje przerwano po blisko godzinie.

- Rozmowy o tym, jak ma wyglądać gminna oświata za 10 lat, nas nie interesują - mówiła tuż po ich zakończeniu Agnieszka Czupajło. - Radni, którzy reprezentują władze gminy, nie rozumieją chyba istoty protestu. Jesteśmy tu w konkretnej sprawie. Walczymy o to, aby szkoła w Dąbkach była publiczną.

Po spotkaniu - według sołtysa Górskiego - kobiety zasłabły i konieczne było wezwanie karetki pogotowia.
- Protest jest ostry - mówi Górski. - Ale nie znajdując innych środków, chwyciliśmy się tak drastycznej formy wyrażenia sprzeciwu dla działań władz gminy.

Franciszek Kupracz, wójt gminy Darłowo mówi z kolei, że szkoła w Dąbkach będzie istniała, ale jako społeczna. - Powtarzałem to wielokrotnie. Gminy nie stać na dopłacanie do naszej oświaty około 3 mln zł rocznie więcej niż wynosi subwencja oświatowa. A ta opiewa na ponad 6,5 mln zł rocznie - akcentuje wójt. - Mamy sześć szkół, w tym trzy społeczne. Musimy szukać tańszych rozwiązań. Szkoła w Dąbkach, jako społeczna, może dodatkowo zarabiać latem na koloniach i w ten sposób uzupełniać swój budżet. Co się tyczy dwóch pań, które zabrało pogotowie, to już w środę wzywałem karetkę, bo uważam, że ze zdrowiem nie ma żartów, nie można nim szafować. Lekarz zadecydował, że dwie panie wymagają hospitalizacji.

Wójt zapowiada, że w przyszłą sobotę będzie zwołane nadzwyczajne posiedzenie Rady Gminy w sprawie gminnej oświaty.

Wszystko na temat strajku głodowego w obronie szkoły w Dąbkach w serwisie slawno.naszemiasto.pl

[email protected]