Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Straciłem majątek, rodzinę i pracę". Koniec procesu starosty kościerskiego?

Maciej Pietrzak
archiwum DB
Po jedenastu latach jest w końcu duża szansa na zakończenie sprawy byłego starosty kościerskiego Wiesława B., wicestarosty Grzegorza C. i dwóch innych urzędników.

Prokuratura przed laty postawiła im łącznie kilkadziesiąt zarzutów, wśród nich było m.in. wykorzystywanie pracowników zatrudnionych w urzędzie na podstawie umowy o robotach publicznych do prac na prywatnych posesjach, niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień.

Ta jedna z najgłośniejszych afer ostatnich lat w powiecie kościerskim wybuchła w 2004 roku. Pierwszy wyrok sądu rejonowego w Kościerzynie zapadł jednak dopiero pięć lat później i został uchylony przez gdański Sąd Okręgowy, a sprawa została przekazana do ponownego rozpatrzenia tym razem do sądu w Malborku. Tam czterej oskarżeni zostali uniewinnieni od części zarzutów, natomiast za pozostałe skazani zostali nieprawomocnie na kary od roku i sześciu miesięcy do dwóch lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 3 lata próby. Sąd orzekł także zakaz zajmowania stanowisk związanych z odpowiedzialnością materialną na okres 2 lat.

Sądowy serial ciągnął się jednak dalej, bo zarówno obrońca oskarżonych jak i prokuratura wniosły apelację od malborskiego wyroku. Dziś proces odwoławczy przed gdańskim Sądem Okręgowym się zakończył. Prokurator podtrzymał swoją apelację natomiast obrońca Wiesława B., Grzegorza C., Jerzego G. i Jacka K. wniósł o uniewinnienie członków byłego kierownictwa kościerskiego starostwa.

- Ta sprawa przed sądami ciągnie się już od 8 lat, z obszernego niegdyś aktu oskarżenia zostały strzępy zarzutów. Mam wrażenie, że prokuratura działa na zasadzie „musimy coś na nich znaleźć”. Dlatego apeluję do sądu o ostateczne zakończenie tej zdecydowanie zbyt długo trwającej sprawy i wnoszę o uniewinnienie – mówił w czasie swojej mowy końcowej mec. Jerzy Luranc.

Oskarżeni w swoich ostatnich wypowiedziach przed sądem opisywali skutki ciągnącego się od lat procesu.

- Przez tą sprawę i związane z nią szkalowania mediów i innych środowisk straciłem majątek, rodzinę i pracę. Musiałem także zmienić miejsce zamieszkania. Poprzez zakaz zajmowania stanowisk związanych z odpowiedzialnością materialną nie mogłem praktycznie podjąć żadnej pracy – mówił Wiesław B.

Publikacja wyroku nastąpi w najbliższy wtorek, 24 marca.

CZYTAJ TEŻ:
PROCES BYŁYCH STAROSTÓW KOŚCIERSKICH. WIESŁAW B. I GRZEGORZ C. USŁYSZELI WYROK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki