Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stracił dorobek życia. Ogień strawił gospodarstwo. Wdowiec prosi o pomoc [ZDJĘCIA]

Sylwia Lis
Stracił dorobek życia. Ogień strawił gospodarstwo.
Stracił dorobek życia. Ogień strawił gospodarstwo. Sylwia Lis
Stracił dorobek życia. Ogień strawił gospodarstwo. Wdowiec prosi o pomoc.

Do tragedii doszło w Skwierawach w gm. Studzienice. Ogień wybuch około godziny 5 rano w minioną sobotę. - Usłyszałem trzaski i ryczącą jałówkę - mówi Jacek Stoltman, właściciel gospodarstwa. - Wiedziałem już, że coś złego się dzieje. Wybiegłem na podwórko i pobiegłem do obory, chciałem ratować zwierzęta. Tam już były wielkie kłęby dymu. Dusiło mnie. Nie można było wytrzymać. Po chwili przybiegli sąsiedzi, zaczęli pomagać, bo sam nie dałbym rady. Na szczęście krowę wyprowadziliśmy. Ogień już była tak potężny, że nie dało się go opanować. Straż pożarna przyjechała błyskawicznie. Tylko dzięki nim pożar nie rozprzestrzenił się na inne budynki i dom.

Zobacz także: Pożar w gospodarstwie w Darżynie.

W akcji gaszenia pożaru brało udział osiem jednostek straży pożarnej. Do Skwieraw przyjechali oprócz strażaków zawodowych ochotnicy z Półczna, Studzienic, Sylczna, Lipusza, była też miejscowa OSP.

Pan Jacek mieszka bardzo skromnie z schorowanym ojcem i córką. Jest wdowcem. Niecałe dwa lata temu stracił żonę. - To był dla mnie olbrzymi cios - mówi z łzami w oczach. - Teraz ten żywioł. Ogień zniszczył dorobek życia mojego ojca i mojego. Czuję się bezradny.

Jak twierdzi, policja sugerowała, że ogień powstał od wadliwej instalacji elektrycznej. - Ale ona była dobra, to była noc, nic w tym czasie nie było włączone. Nie wiem, skąd wziął się ogień.

Spaleniu uległa stodoła, obora i chlew. Pożar nie oszczędził maszyn rolniczych (m.in. rozrzutnik), słomy, siana i zboża. - Nie mam nic - mówi załamany mężczyzna. - Gospodarstwo jest ubezpieczone, ale nie wiem, kiedy jakieś pieniądze dostanę. Chciałbym już coś naprawiać, wszystko zabezpieczyć, ale nie mam za co. Nie mam czego posiać, wszystko poszło z dymem. Chciałby prosić chociaż o najmniejszą pomoc, o najmniejszą sumę. Liczę, że znajdą się ludzie o dobrych sercach, firmy, które mogłyby mnie wesprzeć w tym trudnym czasie.

Kontakt do pana Jacka: 665 487 112.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Stracił dorobek życia. Ogień strawił gospodarstwo. Wdowiec prosi o pomoc [ZDJĘCIA] - Głos Pomorza

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki