Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strach wejść do lasu. Sopocki felieton Wojciecha Wężyka

Wojciech Wężyk
W Sopocie zrobiło się naprawdę uroczo. Turyści ulotnili się z naszych ulic wraz z letnim ciepłem, którego jesienna wersja, chociaż znacząco słabsza i przetykana od czasu do czasu nieprzyjemnym deszczem, to jednak wciąż pozwala cieszyć się spacerami bez konieczności wkładania na siebie całego tego zimowego autoramentu w postaci kurtek, czapek i szalików.

Zazwyczaj lubię snuć się o tej porze roku po lesie. Tej jesieni jednak, śledząc komentarze sopockich władz na portalach społecznościowych, zacząłem się poważnie zastanawiać, czy to dobry pomysł. No bo tak, z jednej strony, chwila nieuwagi i można wpaść na piłę mechaniczną, przed której złowrogim działaniem w rękach leśniczych ostrzega pan prezydent.

Rozumie on dobrze, w jaką gałąź uderzyć, żeby trochę rozruszać przyjazną naturze widownię. Antagonizmy z cyklu „troskliwy gospodarz i zły drwal” zawsze działają, budując wizerunek eko-prezydenta, obrońcy drzew i dzików.

Tego samego, który za chwilę będzie kładł, za grube pieniądze, nawierzchnię z kruszywa… w lesie. Od wieków wszak wiadomo, że przyroda jest na tyle głupia, że nie potrafi zorganizować sobie ekologicznych ścieżek. I w dodatku nie rozumie, jak to jest przygotować odpowiedni przetarg na ich wdrożenie. Ale za to sopocka władza rozumie i potrafi.

Tym projektem samorząd nadmorskiego kurortu przekracza prostacką logikę księgowości. Patrzcie - mówi, może i nie stać nas na ogrzewanie szkół, ale za to stać nas na poprawianie natury w lesie, bo kto bogatemu zabroni!

Z drugiej strony, pani wiceprezydentka Sopotu, Magdalena Czarzyńska-Jachim, wystraszyła mnie nawet bardziej, objawiając się na jednym z portali społecznościowych w bardzo kwiecistym wdzianku, ale za to ze srogim przekazem, który wygrzmiał do mnie czerwonymi wykrzyknikami, przypominając, że w polskich lasach umierają ludzie. „Nic się na granicy polsko-białoruskiej nie zmieniło, a idzie zima – wszyscy jesteśmy Grupą Granica” – dodała pani Magda, nie tłumacząc wprawdzie kim są Ci wszyscy, ale rozumiem, że skoro wpis ukazał się na oficjalnym koncie wiceprezydentki – to jest to deklaracja o charakterze wspólnotowym (coś na kształty, my – sopocianie), a nie zwyczajny pluralis maiestativus.

Ten infantylny przekaz, pomijający oczywisty fakt rosyjskiej agresji i wojny hybrydowej, wpisuje się jakoś zupełnie przypadkowo w słynne już 100 tys. złotych, które RM Gdańsk przekaże podlaskiej gminie Michałowo zakup auta służącego Mobilnemu Punktowi Pomocy. Pojazd będzie wykorzystywany do wspierania oraz pomocy migrantom przekraczającym polsko-białoruską granicę, ale również mieszkańcom zagrożonym wykluczeniem, m.in. komunikacyjnym. Myślę, że w obu tych przypadkach, nasze Panie (prezydentka i wiceprezydentka) cechuje po prostu wrażliwość, która z natury rzeczy czyni niewieście serca bardziej życzliwymi. Cóż, wojna nie ma w sobie nic z kobiety – jak pisała Swietłana Aleksiejewicz.

Tak swoją drogą, ogłoszenie oficjalnego startu w wyborach samorządowych przez Aleksandrę Dulkiewicz, nie wywołało w sąsiednim Sopocie żadnej reakcji. Czy to jeszcze za wcześnie, czy też po prostu nikogo to nie obchodzi - nie wiem. Regularnie dochodzą do mnie za to plotki, za każdym razem obwarowane srogim zmarszczeniem brwi poprzedzonym mlaśnięciem, co ma sugerować ich autentyczność, że nasz prezydent będzie chciał wreszcie przełamać paradygmat drugoligowca i zaryzykuje start w wyborach do Sejmu i Senatu. Za rok.

Trochę już bolą mnie ramiona od ciągłego wzruszania nimi na owe dictum. Każde miasteczko ma przecież swoje urocze legendy, czemu zatem Sopot miałby się ich pozbawiać?

A jak się zastanowić, to nawet miłe, jak wielu mieszkańców szczerze życzy prezydentowi sukcesu w karierze warszawskiej czy brukselskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki