Stoczniowiec walczy o szóstkę

Już w piątek niezwykle ważny mecz rozegrają hokeiści Stoczniowca. Gdańszczanie podejmą bowiem - początek meczu o godz. 18 - bezpośredniego rywala w walce o miejsce w najlepszej szóstce ligi po pierwszym etapie, Podhale Nowy Targ. Wygrany w tym spotkaniu znacznie się do tego celu przybliży.
Wyjazdowy mecz z nowotarżanami hokeiści Stoczniowca wspominają bardzo dobrze. Gdańszczanie pewnie wygrali 7:4 i właśnie od tego spotkania rozpoczęła się ich świetna passa sześciu wygranych w siedmiu spotkaniach.

Kibiców obu zespołów od dawna łączą przyjacielskie stosunki. Na lodzie jednak dziś o przyjaźni mowy nie będzie. Zapowiada się niezwykle ciekawy i zacięty pojedynek.

- Pojedynek z Podhalem rozpoczyna dla nas serię kluczowych spotkań. Musimy grać, wygrywać i patrzeć tylko na siebie. Piątkowy mecz z nowotarżanami z pewnością nie będzie dla nas tak łatwy, jak ten w pierwszej rundzie - zaznacza Andrzej Słowakiewicz, szkoleniowiec Stoczniowca. - Moi zawodnicy muszą przede wszystkim zagrać zdyscyplinowanie w defensywie i całkowicie skoncentrowani unikając niepotrzebnych kar. Musimy od razu narzucić rywalom swój styl gry. Jeśli tak się nie stanie to z nowotarżanami, którzy bardzo dobrze jeżdżą na łyżwach, będzie nam ciężko.

Hokeiści Podhala w meczu ze Stoczniowcem z pewnością zamierzają się zrewanżować za porażkę w pierwszej rundzie. Będą chcieli również podtrzymać passę dobrych ostatnio występów. Przed tygodniem po niezwykle zaciętym spotkaniu pokonali u siebie lidera z Tychów 4:3, a w ostatniej kolejce wygrali w Oświęcimiu z Unią 7:4.

W piątkowym meczu gdańszczanie zagrają bez wciąż kontuzjowanego Mateusza Strużyka. Na uraz po ostatnim spotkaniu w Tychach narzeka również Łukasz Zachariasz i jego także dziś zabraknie na lodzie. Po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją wraca natomiast do składu Mateusz Romp- kowski.
Po dzisiejszym meczu z Podhalem w rozgrywkach PLH nastąpi 10-dniowa przerwa spowodowana występami reprezentacji. W sumie na zgrupowania kadry seniorów, do lat 23 i 20, wyjedzie aż 10 gdańszczan.

- O przygotowanie fizyczne kadrowiczów się nie martwię. Gorzej, że będąc w okrojonym składzie na treningach nie będziemy mogli popracować nad taktyką. Cieszę się jednak,że gdańscy hokeiści są doceniani przez trenerów kadry - dodaje trener Słowakiewicz.