Stocznia Gdańska - ruszyła procedura wpisu do rejestru zabytków trzech stoczniowych żurawi

Na początku czerwca br. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę na decyzję ministra kultury wpisującą tzw. Stocznię Schichaua do wojewódzkiego rejestru zabytków. Dzięki temu, teren obejmujący północno-zachodnią część dawnej Stoczni Gdańskiej, na której zachowało się wiele wyjątkowo cennych elementów infrastruktury stoczniowej, w tym hala produkcyjna 3B z charakterystycznym napisem „Stocznia Gdańska”, mógł aplikować o wpis na Listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Obecna inicjatywa Igora Strzoka, pomorskiego wojewódzkiego konserwatora, ma na celu objęcie ochroną kolejnych stoczniowych obiektów, które znajdują się poza obszarem objętym wpisem. Miało o nią zabiegać Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.

Do rejestru zabytków może trafić pięć obiektów: warsztat działu R-4 przy ul. Transportowców, budynek socjalno-warsztatowy przy ul. Monterów, żuraw wieżowy z obrotowym słupem przy ul. Narzędziowców, żuraw bramowy wypadowy przy ul. Monterów 54 oraz żuraw bramowy wypadowy przy ul. Przy Pirsie.

- Nie ma wątpliwości, że gdańskie żurawie, jako nieodłączny element industrialnego krajobrazu stoczniowego, powinny podlegać ochronie konserwatorskiej - tłumaczy Marcin Tymiński, rzecznik Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku. - Zawsze bardzo zależało nam na ochronie gdańskich żurawi. Razem z budynkami składają się na technologiczne oraz wizualne dziedzictwo stoczni. Stąd wniosek o wpis do rejestru kolejnych obiektów.

W ostatnich miesiącach do rejestru zabytków trafił m.in. kiosk z pamiątkami stojący w sąsiedztwie Bramy nr 2, jako przykład stosowanej w PRL stylistyki oraz standardów budowlanych i materiałowych, ale również integralny, ideowy i kompozycyjno-przestrzenny element zagospodarowania Placu Solidarności.