Stephane Antiga: Faworytem Skra? Niekoniecznie. Lotos Trefl jest mniej... rozczarowany

Jego zdaniem, w tej parze dużą rolę mogę odegrać aspekty psychologiczne. Bardziej zdołowani w tym momencie mają prawo czuć się siatkarze z Bełchatowa. Dla nich walka o brązowy medal jest swego rodzaju... porażką.

- W tej rywalizacji mamy dwa rozczarowane zespoły, które wolałyby walczyć o złoto. I obecnie znacznie mniej rozczarowany jest Lotos Trefl, który już dosyć dawno stracił szanse na finał i miał sporo czasu na pogodzenie się z tym. A Skra miała wszystko w swoich rękach, potknęła się na ostatniej prostej i myślę, że zawodnikom wciąż jest trudno z taką świadomością. To wymaga czasu, a oni nie mają czasu. Nie wiem, czy dziesięć dni im wystarczy. Poza tym wszystkie zespoły mają swoje wewnętrzne problemy i Skra nie jest wyjątkiem. Łatwo jest walczyć z nimi, kiedy ma się wspólny i ważny cel, tym celem było wygranie mistrzostwa Polski. Nie wiem, czy brązowy medal też będzie takim celem spajającym drużynę - mówi w rozmowie z serwisem WP SportoweFakty.pl Stephane Antiga.

Zdaniem selekcjonera biało-czerwonych, ważne jest również to, jak do rywalizacji o brąz podejdą sami zawodnicy. Ich motywacja nie zawsze musi być taka sama.

- Kluczowa będzie w tym pojedynku motywacja, nie zbiorowa, a ta indywidualna. I nie mam na myśli pragnienia zdobycia brązowego medalu tylko inne motywacje. Niektórzy siatkarze chcą się pokazać trenerowi, niektórzy szukają nowego pracodawcy czy nowego kontraktu, inni chcą coś komuś udowodnić. Jest też motywacja finansowa, bo często w kontraktach są zapisane premie za medale - dodaje Antiga.

Pierwszy mecz z PGE Skrą Lotos Trefl rozegra w Bełchatowie w czwartek, 21 kwietnia (godz. 18). Drugi - dzień później. Rywalizacja do Ergo Areny przeniesie się we wtorek, 26 kwietnia (godz. 18). W czwartek do sprzedaży trafiły bilety (szczegóły znajdują się TUTAJ).

źródło: WP SportoweFakty.pl

Opracował: ŁŻ