Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starosta nie miał podstaw, by zwolnić dyscyplinarnie naczelniczkę [INTERAKTYWNA OŚ CZASU]

Maciej Wajer
Bulwersująca sprawa zwolnienia z pracy Katarzyny Cichosz znalazła swój finał w sądzie, który zdecydował o wypłacie jej odszkodowania.

Ta sprawa wzbudzała wielkie emocje w 2014 roku. To właśnie wtedy, a dokładnie w połowie kwietnia, Katarzyna Cichosz, która pracowała na stanowisku naczelnika wydziału rozwoju, została dyscyplinarnie zwolniona przez ówczesnego starostę Piotra Lizakowskiego. Stało się to wkrótce po tym, gdy złożyła ona skargę do ówczesnego przewodniczącego Rady Powiatu na bezczynność starosty. Chodziło o to, że kilka tygodni wcześniej, naczelniczka poinformowała o swoich wątpliwościach dotyczących wydatkowania unijnych środków w postaci 200 tysięcy złotych, które zostały przelane na subkonto starostwa, a następnie zostały wypłacone jako "trzynastki".

Później pieniądze te zostały zwrócone na właściwe konto. Katarzyna Cichosz, podkreślała wówczas, że taki ruch może spowodować, że unijna dotacja będzie musiała być zwrócona. Gdy starosta nie zareagował, wówczas powiadomiła przewodniczącego rady. Warto wspomnieć, że gdy sprawa wyszła na jaw, starosta utrzymywał, że pismo skierowane do przewodniczącego w dniu 31 marca 2014 było jedyną informacją w tej sprawie. Później jednak okazało się, że Katarzyna Cichosz dysponuje nagraniem rozmowy, w której informuje swego przełożonego o wątpliwościach.

Po tych wydarzeniach, w połowie kwietnia 2014, naczelniczka została dyscyplinarnie zwolniona z pracy. Starosta podkreślał, że ta decyzja nie ma żadnego związku z jej skargą. Piotr Lizakowski zwolnienie dyscyplinarne uzasadniał ciężkimi naruszeniami kodeksu pracy. Zarzucił jej między innymi przywłaszczenie służbowego laptopa, złamanie przepisów o ochronie danych osobowych, a także niedbalstwo w wykonywaniu obowiązków służbowych. Z tymi zarzutami od początku nie zgodziła się K. Cichosz twierdząc, że są one pokłosiem złożenia przez nią skargi na starostę. Postanowiła dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Skierowała sprawę do Sądu Pracy w Kartuzach domagając się przywrócenia na stanowisko na zasadach obowiązujących przed jej zwolnieniem.

Warto jednak nadmienić, że po ubiegłorocznych wyborach samorządowych, w ramach przeprowadzonej restrukturyzacji, jej stanowisko zostało zlikwidowane. W tej sytuacji Katarzyna Cichosz, wniosła o wypłatę odszkodowania. Wielomiesięczna batalia byłej naczelniczki opłaciła się, ponieważ Sąd Pracy w Kartuzach orzekł, że argumenty byłego starosty, które były podstawą jej dyscyplinarnego zwolnienia, były bezzasadne. Sąd nakazał też wypłatę odszkodowania w postaci trzymiesięcznej pensji. Werdykt jest prawomocny.

- Decyzja sądu została już wykonana - mówi Alicja Żurawska, starosta kościerski. - Wypłaciliśmy całą kwotę. Mogę powiedzieć tylko tyle, że sąd swoją decyzją potwierdził fakt, iż zwolnienie dyscyplinarne pani naczelnik nie miało żadnych podstaw i było bezzasadne. Jako radna poprzedniej kadencji, mówiłam, że to nie była decyzja merytoryczna, lecz polityczna i swoją opinię podtrzymuję też dzisiaj. Zarzuty wobec pani Cichosz były nieprawdziwe i osoba, która ją zwolniła, powinna ją przeprosić.

- Werdykt sądu cieszy, ale satysfakcja jest średnia - powiedziała nam Katarzyna Cichosz. - Powiedziano o mnie wiele nieprawdziwych rzeczy, a to się odbiło na moim zdrowiu. O tym, co się działo rok temu, chyba nigdy nie zapomnę.
Z byłym starostą nie udało nam się skontaktować. Poprosiliśmy też o komentarz drogą mailową, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Dodajmy, że K. Cichosz zapowiada wytoczenie sprawy cywilnej byłemu staroście.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki