Wniosek o odwołanie ze stanowiska starosty kościerskiego Piotra Lizakowskiego złożyła opozycja skupiona w Radzie Powiatu. Zdaniem jej przedstawicieli, starosta kompromituje powiat, a przede wszystkim go zadłuża. W ubiegłym roku, według opozycji, doprowadził do odwołania przewodniczącego Rady Powiatu.
- Opozycja zarzuca mi, że zadłużam powiat i nie podejmuję działań oszczędnościowych, a to jest nieprawda - twierdzi Lizakowski. - Obecne zadłużenie jest efektem działań moich poprzedników, a jeśli chodzi o działania oszczędnościowe, to przecież zmniejszyliśmy zatrudnienie, ograniczyliśmy wyjazdy służbowymi pojazdami itp.
Z tymi argumentami nie zgadzała się opozycja. - Pan starosta manipuluje liczbami, a winą za swoją niekompetencję obarcza poprzedników - odpowiada Grzegorz Zabrocki, przedstawiciel opozycji. - Brak jakichkolwiek pomysłów na ratowanie finansów powiatu pokazuje tak naprawdę, że król jest nagi.
Do odwołania starosty potrzebnych było 12 głosów z 19-osobowej Rady Powiatu. Ostatecznie za odwołaniem głosowało 9 radnych, tyle samo było przeciw, 1 wstrzymał się od głosu.
- Czuję satysfakcję, bo ten wynik pokazuje, że radni popierają politykę oszczędnościową, którą od początku tej kadencji prowadzę - mówi Lizakowski.
Porażka opozycji oznacza, że do końca kadencji nie straci on stanowiska, bo przez kolejnych sześc miesięcy nie można złożyć podobnego wniosku.
Obecnie zadłużenie powiatu sięga ok. 40 mln zł.
Czytaj więcej na ten temat w serwisie koscierzyna.naszemiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?